To o 7 proc. Mniej niż w styczniu ubiegłego roku, ale o 20 proc. więcej niż w grudniu. Jak podkreślają analitycy IMS Health, styczniowy wzrost obrotów w porównaniu z grudniem jest stałą tendencją. Jednak w tym roku był on znacznie mniejszy niż w poprzednich latach, gdy często przekraczał 30 proc. Zaskoczeniem dla analityków jest fakt, że wartość rynku aptecznego spadła w ujęciu „rok do roku”, gdyż w ostatnich latach regułą raczej było, że sprzedaż mocno rosła (średnio około 10 proc.). W poprzednich dwóch latach wzrost w styczniu przekraczał nawet 14 proc.

Wśród przyczyn zmian IMS Health wymienia niską liczbę zachorowań na grypę i infekcje górnych dróg oddechowych na początku roku (poprzedzone to jednak było eskalacją zachorowań w listopadzie, gdy rynek rósł 27 proc.).

Bardzo mroźna zima ograniczyła rozprzestrzenianie się infekcji, a także aktywność wielu pacjentów (często starszych ludzi), co przełożyło się na niższą liczbę osób w ośrodkach zdrowia i aptekach.

W całym 2009 r. wartość rynku aptecznego wyniosła 21,4 mld złotych, a dynamika wzrostu wartości rynku w tym okresie wyniosła blisko 11 proc. i była największa w ostatnich latach.