Reklama

Taniej w sieci

W sklepach internetowych z reguły sprzęt RTV, AGD albo fotograficzny kosztuje mniej. Za to w tradycyjnym markecie sprzedawca doradzi ci, co wybrać, i od razu można zabrać nową lodówkę lub komputer do domu

Publikacja: 30.11.2010 17:21

Tradycyjne sklepy konkurują z internetowymi, oferując klientom m.in. raty 0 proc., ubezpieczenie spr

Tradycyjne sklepy konkurują z internetowymi, oferując klientom m.in. raty 0 proc., ubezpieczenie sprzętu, instalację

Foto: Archiwum

Małgorzata Lewandowska chce jeszcze przed świętami kupić telewizor. – Stary ma już kilkanaście lat, dlatego chcę go wymienić – opowiada. Znajomi doradzili jej, by nowy odbiornik kupiła przez Internet, bo sklepy w sieci sprzedają taniej.

[srodtytul]Wyższe koszty, wyższe ceny[/srodtytul]

500 losowo wybranych artykułów RTV i AGD sprawdzili pracownicy portalu Nokaut.pl. Aż w 472 przypadkach ceny oferowane przez sklepy internetowe okazały się niższe od cen w najpopularniejszych sieciach handlowych ze sprzętem elektronicznym. Badanie wykazało, że za pośrednictwem Internetu możemy zakupić sprzęt RTV i AGD średnio o 24 proc. taniej. – Liczba użytkowników naszej porównywarki sięga już ćwierć miliona dziennie. Polacy coraz bardziej świadomie planują zakupy i korzystają z możliwości, jakie niesie ze sobą internetowe porównywanie cen – podkreśla Wojciech Czernecki, prezes zarządzający Nokaut.pl.

Przedstawiciele firmy utrzymują, że kupując poszczególne artykuły w Internecie, można zaoszczędzić nawet kilkaset złotych. Na przykład dzięki zakupowi nawigacji samochodowej można zachować w portfelu prawie 200 zł, telefonu komórkowego – ok. 300 zł, a przy aparatach cyfrowych różnice mogą sięgać ok. 250 zł (dużo więcej, jeśli kupujemy lustrzankę cyfrową z obiektywami). 160 zł zaoszczędzimy na tosterze, 300 zł na kuchence mikrofalowej i odkurzaczu, a ok. 150 zł na żelazku.

Z badań firmy Nokaut.pl wynika, że np. za żelazko Philips GC 4621 w markecie zapłacimy ok. 539 zł, a w sieci 339 zł, czyli o 37 proc. taniej. Z kolei odkurzacz Samsung SC 6369 w realu kosztuje ok. 800 zł, a w sieci – 550 zł (32 proc. mniej). Chłodziarko-zamrażarka Bosch KG-N 36 S w sklepie tradycyjnym sprzedawana jest w cenie 3999 zł, a w Internecie po 3134 zł. Zestaw kina domowego Samsung HT-TX715 online można kupić za 1629 zł, a w markecie za 2199 zł. Różnica w cenie sięga więc 26 proc. Z kolei różnica w cenie telewizora Sony KD-L40W 4500 między sklepem (5499) a siecią (4895 zł) wynosi 11 proc. Z danych Nokaut.pl wynika też, że głośniki Logitech Z2300 w Internecie są tańsze o 30 proc., kamera internetowa Logitech QuickCam pro 9000 o 28 proc., a monitor 22-calowy Samsung SM 2263 o 18 proc.

Reklama
Reklama

– Tak duże rozbieżności w cenach nie są dla nas niespodzianką. Oczywiste jest, że sklep, który zatrudnia kilkudziesięciu pracowników i wynajmuje ogromne powierzchnie, musi w jakiś sposób zrekompensować sobie koszty, czego efektem są wyższe ceny – twierdzi Wojciech Czernecki. Podkreśla, że w tradycyjnych sklepach towary są tańsze w czasie promocji.

[srodtytul]W sieci płacisz za wszystko[/srodtytul]

Tradycyjne sklepy zapewniają, że nie walczą w tej chwili z Internetem, ale raczej ze stereotypem, że w sieci można kupić taniej. – Poprzez swoje akcje marketingowe pokazujemy, że sklepy stacjonarne nie muszą być droższe niż Internet. Wiemy, że wielu naszych klientów korzysta z sieci, sprawdza dostępność i ceny produktów, a później i tak decyduje się na zakupy w naszych sklepach – mówi Wioletta Batóg, rzecznik Media Saturn Holding Polska.

Potwierdzają to również badania prowadzone przez TNS OBOP na przełomie września i października 2009 r. „Efekt

ROPO w segmencie retail”: klienci Saturna i Media Marktu, choć porównują oferty online i mają możliwość dokonania zakupów internetowych, często i tak wybierają wizytę w sklepie i tradycyjne zakupy.

Sprzedawcy z realu podnoszą również, że oferują klientom wiele usług, które nie są dostępne w sprzedaży online, np. pięcioletni pakiet gwarancyjny „gwarancja plus”, raty 0 proc., ubezpieczenie sprzętu, instalację (na razie dla sprzętu RTV i AGD, zakres usług będzie jednak wkrótce poszerzony na inne grupy). – W razie konieczności naprawy sprzętu klient wie, dokąd pójść – tłumaczy Wioletta Batóg. – Należy pamiętać, że cena internetowa nie zawsze jest ostateczna. Każda usługa dodatkowa, np. powiadomienie esemesem, dostawa towaru albo jego wniesienie, jest płatna. Poza tym u nas towaru można dotknąć, porównać go, po zakupie zabrać od razu ze sobą, ale przede wszystkim skorzystać z fachowego doradztwa – mówi przedstawicielka Media Saturn Holding Polska.

Reklama
Reklama

Markety nie chcą oddawać części rynku sklepom z sieci. Stosują reklamę porównawczą, by w ten sposób pokazać swoją przewagę nad Internetem. W lipcu sieć Saturn wystartowała z edukacyjną akcją marketingową pod hasłem „Nie daj się wwwkręcić”. Jej autorzy pokazywali korzyści płynące z zakupów w realu i przedstawiali porównania cen w bezpośrednim zestawieniu z ofertą konkretnych sklepów internetowych. – Wskazaliśmy, że mamy niższe ceny w sklepach Saturn i tym samym złamaliśmy stereotyp najniższych cen w Internecie – mówi Wioletta Batóg.

[srodtytul]Więcej handlu online[/srodtytul]

Zdaniem prezesa Nokaut.pl sklepy tradycyjne wciąż mają przewagę nad Internetem: – Polacy mają jeszcze stosunkowo małe zaufanie do solidności sprzedającego, jakości towaru, dostawy albo bezpieczeństwa płatności. Zdaniem Czarneckiego sytuacja powoli ulega zmianie, bo rośnie świadomość Polaków oraz liczba osób korzystających z usług sklepów internetowych i porównywarek cen. – Doskonałym przykładem jest nasza porównywarka, która w latach 2007 – 2008 zanotowała ponad 400-proc. przyrost liczby użytkowników – tłumaczy szef Nokaut.pl

Media Markt i Saturn nie prowadzą jeszcze sprzedaży internetowej. – Ale nasza obecność w sieci jest nieunikniona. Obecnie trwają testy w innych krajach, m.in. w Holandii i Austrii – opowiada Woletta Batóg, rzecznik obu sieci. Dodaje, że obie firmy myślą o uruchomieniu sprzedaży online również w Polsce. Ma się to stać w przyszłym roku. – Jeszcze nie możemy zdradzić, jak będzie wyglądał model sprzedaży przez Internet – tłumaczy przedstawicielka firmy.

Małgorzata Lewandowska chce jeszcze przed świętami kupić telewizor. – Stary ma już kilkanaście lat, dlatego chcę go wymienić – opowiada. Znajomi doradzili jej, by nowy odbiornik kupiła przez Internet, bo sklepy w sieci sprzedają taniej.

[srodtytul]Wyższe koszty, wyższe ceny[/srodtytul]

Pozostało jeszcze 95% artykułu
Reklama
Biznes
Kernel zabiera głos w sprawie delistingu. Jak widzi sytuację?
Biznes
Polak wśród najlepszych dyrektorów zarządzających na świecie
Biznes
Grupa Bumech będzie produkować pojazdy wojskowe. Jest umowa
Biznes
Microsoft przekracza barierę 4 bln dolarów. Sztuczna inteligencja i chmura napędzają wzrost
Biznes
Jacek Rutkowski: Nie odchodzę na dobre z Amiki
Materiał Promocyjny
Nie tylko okna. VELUX Polska inwestuje w ludzi, wspólnotę i przyszłość
Reklama
Reklama