Obie spółki nie są nowicjuszami na tym terenie. PGNiG koncentruje swoją działalność wokół złoża Skarv, w którym posiada już blisko 12 proc udziałów. Obecnie przyznane lokalizacje również koncentrują się wokół tego terenu. Lotos ma 20 proc. udziałów w złożu Yme, którego eksploatacja ma się rozpocząć w drugim kwartale 2012 roku, z ponaddwuletnim opóźnieniem.
Jak widać, to nie zraziło spółki do inwestycji w tamtym rejonie. Sama znajomość terenu działa, zdaniem analityków, na plus tej inwestycji. Faktem jest, że Lotos szczęścia do Yme nie miał. Niskokosztowy i wykonalny projekt okazał się ciężarem nie tyle z punktu widzenia płynności, ile wskaźnika zadłużenia. Zdaniem prezes grupy Lotos Pawła Olechnowicza, przy takiej skali ekspansji i rozwoju zdarzają się zagrożenia, ważne, żeby spółka była na nie przygotowana. Opóźnienie jednak musiało być zaskoczeniem, biorąc pod uwagę, że operator złoża, firma Talizman, jest międzynarodowym potentatem rynku wydobywczego.
W dużo lepszej sytuacji jest PGNiG. Wydobycie na złożu Skarv ma się rozpocząć również w drugim kwartale tego roku, jednak tu opóźnienie jest o wiele mniejsze. Zdaniem spółki obecne trudności w projekcie mają charakter przejściowy spowodowany warunkami pogodowymi i nie wpływają na wartość złoża. Potwierdza to opinia banków, sporządzona na koniec 2011 roku, według której wartość złoża Skarv znacznie wzrosła od chwili udzielenia spółce kredytu w sierpniu 2010 r.
BP, który jest operatorem, oficjalnie zmienił harmonogram produkcji, wydłużając jej czas z 2025 do 2035 roku. PGNiG może również zostać operatorem na jednej z koncesji. To duży sukces, bo będzie mogło zarządzać jednocześnie procesem poszukiwań, a potem eksploatacji złóż.
– Jesteśmy dumni, że norweski rząd docenił nasze kompetencje i po raz kolejny przyznał nam licencje, a po raz pierwszy operatorstwo – mówi Joanna Zakrzewska, rzecznik prasowy PGNiG. Uczestnictwo w rundach koncesyjnych jest najkorzystniejszą formą pozyskiwania złóż. Licencje są wydawane za darmo na podstawie oceny jakości złożonej aplikacji. Jest to szansa na duże zyski, obarczona jednak ogromnym ryzykiem finansowym.