Stan zaawansowania prac przygotowawczych inwestycji realizowanych przez PKP Polskie Linie Kolejowe bada Komisja Europejska. Od wyników kontroli zależeć będzie, czy Bruksela zgodzi się na przesunięcie części dotacji, o co zabiega polski rząd.
Kontrola ma wykazać, czy kolej rzeczywiście nie jest w stanie wydać unijnych pieniędzy. Tak twierdzi sama spółka PK PLK. Jej władze informują, że są w stanie wykorzystać część z 4,8 mld zł, ale nie na inwestycje polegające na modernizacji torów, lecz na rewitalizację. To prace o znacznie mniejszym zakresie, tańsze i niewymagające takich pozwoleń i dokumentacji jak modernizacje.
Kwota 1,2 mld euro, o której mowa, pochodzi z rządowego programu „Infrastruktura i środowisko", w którym PKP PLK ma na lata 2007 – 2013 do dyspozycji 4,8 mld euro.
4,8 mld zł polski rząd chce wydać na nowe drogi zamiast na remont torów kolejowych
Latem Polska złożyła wniosek do Komisji Europejskiej o wydanie zgody na przesunięcie tych środków. KE powinna zająć oficjalne stanowisko do końca ub. roku.