Reklama

Senator włączy autopilota w aucie Google

Jeden z kalifornijskich senatorów planuje dotrzeć na konferencję w Sacramento, stolicy stanu w zmodyfikowanej przez Google Toyocie Prius, która sama się prowadzi

Publikacja: 01.03.2012 11:30

Senator włączy autopilota w aucie Google

Foto: Wikipedia

Akcja senatora Aleksa Padilli zbiega się w czasie z nowymi regulacjami, które mają zezwolić pierwszemu samochodowi z autopilotem na testy drogowe i rejestrację w sąsiedniej Nevadzie.

Działania Google promujące ich rozwiązanie samoprowadzacych się aut ma na celu zwrócenie uwagi polityków,  że nowe prawo musi być dostosowane do ich pomysłu. Google sam przyznaje jednak, że samochody przyszłości nie są jednak jeszcze gotowe do publicznego użytku.

Aby wprowadzić tego typu samochody do użytku trzeba przeprowadzić wiele testów, a żeby je wykonać niezbędne sa regulacja zezwalające testowym modelom na poruszanie się po publicznych drogach.

- Chodzi o stworzenie ram pozwalających procedować do następnych kroków aż do ukończenia fazy testów – tłumaczy Jay Nancarrow, rzecznik Google.

Wśród stanów, które wprowadza odpowiednie regulacje po Nevadzie są: Hawaje, Oklahoma, Floryda i Arizona.

Reklama
Reklama

Największe koncerny motoryzacyjne prowadza prace nad samoprowadzącymi się prototypami jednocześnie wprowadzając na rynek rozwiązania  pośrednie takie jak asystent parkowania, wykrywanie pasów ruchu, czy stsemy korygowania kursu jazdy. Póki co najwięcej uwagi poświęcono projektowi Googla i to ona przyczynił się do wstępnych zmian w prawie.

Auta z autopilotem Google pokonały już same 200 ty. mil w Kalifornii -  twierdzi firma.

W sierpniu w pobliżu własnej siedziby auto Google spowodowało wypadek, w którym brało udział pięć samochodów. Koncern internetowy oświadczył wtedy, że wypadek spowodował człowiek, który akurat prowadził auto Googla. Nancarrow twierdzi, że ich samochód nigdy nie maił żadnej nieprzyjemnej przygody drogowej będąc w trybie samoprowadzenia.

Naukowcy i inżynierowie nadal muszą rozwiązać wiele problemów technicznych takich np. jak programowanie aut na wypadek sytuacji ekstremalnych, kiedy komputer będzie musiał podjąć decyzję, czy zjechać z drogi, czy uderzyć w przeszkodę na niej.

-  Nasze auta są tak tworzone aby unikały sytuacji, w których człowiek zwykle musi podjąć decyzję w ułamku sekundy – mówi rzecznik Google.

Auto Google

Reklama
Reklama

wyposażone jest w  kamery, sensory, radar, laserowy czujnik odległości i szczegółowe mapy.

Samochód przyszłości widzi panoramę o kącie 360 stopni, wysokości krawężnika, trzy auta przed i trzy za sobą.

Akcja senatora Aleksa Padilli zbiega się w czasie z nowymi regulacjami, które mają zezwolić pierwszemu samochodowi z autopilotem na testy drogowe i rejestrację w sąsiedniej Nevadzie.

Działania Google promujące ich rozwiązanie samoprowadzacych się aut ma na celu zwrócenie uwagi polityków,  że nowe prawo musi być dostosowane do ich pomysłu. Google sam przyznaje jednak, że samochody przyszłości nie są jednak jeszcze gotowe do publicznego użytku.

Pozostało jeszcze 80% artykułu
Reklama
Biznes
Polska wstrzymuje eksport z Chin, PGZ z licencją na amunicję 155 mm
Biznes
Politechnika Warszawska sprzedaje technologie
Biznes
Mercedes-Benz chce zarejestrować markę w Rosji. Dlaczego robi to teraz?
Biznes
Hyundai w ogniu napięć USA–Korea Płd. Fabryka w Georgii opóźniona przez akcję służb
Biznes
Zakupy systemów antydronowych, kłopoty niemieckiego eksportu i decyzja EBC
Reklama
Reklama