Australia straci przemysł motoryzacyjny. Ostatnia poddała się Toyota

Toyota zapowiedziała likwidację australijskiej fabryki w 2017 r. To oznacza koniec produkcji samochodów osobowych w tym kraju.

Publikacja: 11.02.2014 10:26

Australia straci przemysł motoryzacyjny. Ostatnia poddała się Toyota

Foto: Bloomberg

Japoński koncern jest w Australii obecny od 1963 r. Zatrudnia tam 2500 osób i jest największym eksporterem samochodów. We wczorajszym komunikacie firma zapowiedziała jednak, że w 2017 r. z jej zakładu w Altonie nieopodal Melbourne wyjedzie ostatnie auto.

– Zrobiliśmy wszystko, co mogliśmy, aby przekształcić naszą tutejszą działalność, ale prawda jest taka, że jest zbyt wiele czynników, nad którymi nie mamy kontroli, a które czynią produkcję samochodów w Australii nieopłacalną – powiedział Max Yasuda, kierujący australijskim biznesem Toyoty.

Wyjaśniając swoją decyzję, spółka wskazała m.in. na wysokie koszty produkcji, niewielkie korzyści skali oraz umocnienie dolara australijskiego, które zmniejszyło konkurencyjność eksportową kraju. Ten ostatni argument sugeruje, że Australia padła ofiarą własnego sukcesu: za to, że w minionych czterech latach kurs jej waluty w relacji do walut głównych partnerów handlowych był o ok. 20 proc. wyższy niż w poprzedniej dekadzie, odpowiadała m.in. stabilność australijskiej gospodarki.

Spośród 106 tys. aut, które Toyota wyprodukowała w Altonie w 2013 r., ok. 70 proc. trafiło za granicę, chociaż w samej Australii żadna marka samochodów nie sprzedaje się tak dobrze (ma 19 proc. udziałów w rynku).

Australijczycy kupują jednak głównie modele z importu. Podobnie jest w przypadku innych marek.

W efekcie produkcja samochodów w Australii spadła z ponad 400 tys. egzemplarzy w 2004 r. do nieco ponad 200 tys. w 2012 r., choć jednocześnie w kraju wzrosła sprzedaż.

Toyota to ostatni z obecnych w Australii producentów aut osobowych, który postanowił się wycofać. W 2017 r. produkcję tam wstrzyma należący do GM Holden, a w 2016 r. Ford. Zanik tej branży może oznaczać dla australijskiej gospodarki utratę nawet 50 tys. miejsc pracy, w większości w stanie Victoria.

Japoński koncern jest w Australii obecny od 1963 r. Zatrudnia tam 2500 osób i jest największym eksporterem samochodów. We wczorajszym komunikacie firma zapowiedziała jednak, że w 2017 r. z jej zakładu w Altonie nieopodal Melbourne wyjedzie ostatnie auto.

– Zrobiliśmy wszystko, co mogliśmy, aby przekształcić naszą tutejszą działalność, ale prawda jest taka, że jest zbyt wiele czynników, nad którymi nie mamy kontroli, a które czynią produkcję samochodów w Australii nieopłacalną – powiedział Max Yasuda, kierujący australijskim biznesem Toyoty.

Biznes
Londyn uderza w Moskwę największymi sankcjami w historii
Biznes
Nowy prezes PGZ przyszedł z Grupy Azoty
Biznes
Prezes Grupy Azoty rezygnuje z funkcji
Biznes
Umowa USA-Wielka Brytania gotowa. UE zniecierpliwiona. Nowy papież z Ameryki
Biznes
Cyfrowa rewolucja w samorządach
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem