Z uporządkowaniem systemu zbrojeniowych zakupów , mimo ponagleń i apeli ekspertów zwlekano do momentu aż dotychczasowe, rozproszone agendy odpowiedzialne za inwestycje modernizacyjne w armii przestały sobie radzić ze sprawnym prowadzeniem narodowego wyścigu zbrojeń. Wprowadzenie Agencji nie będzie proste, organizatorzy z MON przewidują , że uruchomienie potężnej machiny wydawania miliardów na coraz bardziej skomplikowane systemy wojskowego wyposażenia potrwa nawet trzy lata. Nowa agencja ma nie tylko kontraktować sprzęt i z głową wydawać budżetowe pieniądze . Zajmie się badaniem rynku, programowaniem rozwoju techniki wojskowej i utrzymywaniem sprzętu w sprawności w całym cyklu życia aż do momentu wycofania zużytej broni ze służby.
- Projekt ustawy o powołaniu Agencji Uzbrojenia jest gotowy, MON zależy, aby jeszcze w tym roku prawny fundament instytucji przeszedł fazę uzgodnień międzyresortowych - ujawnił w tym tygodniu minister obrony narodowej. Tyle, że Mariusz Błaszczak rychłe powołanie AU zapowiadał już jesienią 2018 roku, a potem prace na długie miesiące utknęły. Teraz ma być inaczej.
Czytaj także: Spike na rosomaku popilnuje przesmyku suwalskiego
Szef MON i pełnomocnik ministra ds. tworzenia Agencji Uzbrojenia dr Paweł Olejnik podczas niedawnej konferencji Defence 24 Day w Warszawie przekonywali, że jeśli projekt ustawy o superagencji szybko zyska aprobatę rządu i sprawnie przejdzie drogę legislacyjną, integracja nowego urzędu z istniejących już w MON instytucji i biur mogłaby się rozpocząć na początku przyszłego roku. Do końca 2022 r.– nowa AU powinna okrzepnąć , zatrudnić ok. 1100 specjalistów i przystąpić do pracy.
Spóźnione inwestycje
Pomysł budowy rodzimej Agencji Uzbrojenia nie jest nowy. Koncepcja narodowego urzędu ds. uzbrojenia powracała już kilkakrotnie w przeszłości, zawsze gdy w MON piętrzyły się kłopoty ze sprawnym kontraktowaniem zakupów broni i usług. Teraz gdy opóźniają się strategiczne inwestycje modernizacyjne m.in. w Marynarce Wojennej , czy w obronie powietrznej, sytuacja staje się wręcz krytyczna.