Prokuratura generalna Ukrainy drogą sądową odzyskała dla państwa 68,01 proc. akcji Zaporoskiego Kombinatu Aluminiowego (ZKA), należącego wcześniej do rosyjskiego koncernu Rusal. Akcje trafiły wczoraj do Funduszu majątku narodowego. Ich nominalna wartość to 105 mln hrywien (blisko 5 mln dol —red) - podała agencja Unian.

W marcu Ukraiński Sąd Najwyższy zdecydował o nacjonalizacji kombinatu aluminiowego w Zaporożu. Sąd potwierdził, że jako zgodne z prawem działania Prokuratury Generalnej Ukrainy przy przejęciu na skarb państwa 68,01 proc. akcji ZKA. Od 2006 r kombinat należał do zarejestrowanej na Cyprze firmy Velbay Holding Ltd. związanej z rosyjskim gigantem aluminiowym Rusal oligarchy Olega Deripaski.

Ukraińcy znacjonalizowali kombinat, bowiem Rosjanie nie wywiązali się z zobowiązań inwestycyjnych wobec państwa, zapisanych w umowie kupna/sprzedaży zakładów. Chodzi o spłatę 75 mln dol. zadłużenia z tytułu kredytu zaciągniętego rzez kombinat wobec Państwowego Banku Importowo-Eksportowego Ukrainy.

Do przejęcia przez Daripaskę zakłady z Zaporoża były jedynym na Ukrainie producentem aluminium z roczną produkcją do 100 tys. ton (Rusal produkuje ok. 4 mln ton rocznie). W kwietniu 2011 r Rosjanie zatrzymali produkcję aluminium, tłumacząc, że się to nie opłaca, bo opłaty za prąd są na Ukrainie zbyt wysokie. Potem firma przestała też produkować tlenek glinu, stanął dział elektrolizy. Miejsca pracy straciła blisko cała załoga, a kierownictwo chciało rozpocząć procedurę bankructwa. W 2014 r straty kombinatu sięgnęły blisko 2 mld hrywien. To 22 razy więcej aniżeli rok wcześniej.

Po decyzji ukraińskiego sądu Rosjanie zapowiadali, że odwołają się do międzynarodowego arbitrażu. Na zapowiedzi się skończyło.