Reklama

Wyżyna Lotnicza urośnie na śmigłach Airbusa

W Łodzi, Radomiu, Dęblinie - ośrodkach w których skoncentrują się zamówienia i inwestycje Airbus Helicopters w związku z zamówieniami na wojskowe śmigłowce – firmy, uczelnie i miejscowe władze zbudują skrzydlaty klaster - Wyżynę Lotniczą.

Aktualizacja: 30.06.2015 18:39 Publikacja: 30.06.2015 18:21

H225M Caracal

H225M Caracal

Foto: materiały prasowe

List intencyjny w tej sprawie zainteresowani podpisali w udziałem przedstawicieli MON i Agencji Rozwoju Przemysłu we wtorek w Warszawie.

Zdaniem Sławomira Majmana szefa PAIiIZ, Wyżyna Lotnicza nie powinna być konkurencją dla istniejącego od ponad dekady podkarpackiego klastra – Doliny Lotniczej, ale ma uzupełniać krajowy potencjał przemysłowy w branży związanej z awiacją.

Offsetowe początki klastra

Helikopterowy koncern Airbus Helicopters, należący do europejskiego giganta lotniczego - Grupy Airbus, zapowiada, że dzięki polskim zamówieniom na wojskowe śmigłowce i zobowiązaniom offsetowym, inwestycje korporacji w naszym kraju przyspieszą. Tylko przemysłowa obsługa wojskowego kontraktu zapewni w spółkach Wyżyny Lotniczej 1250 miejsc pracy bezpośrednio w produkcji. W Łodzi – jeśli w tym roku uda się wynegocjować i podpisać umowy z Airbus Helicopters - ma powstać nie tylko linia pełnego montażu śmigłowców H225M Caracal ale też centrum serwisowe wojskowych helikopterów. Systemy napędowe karakali będą obsługiwane w Wojskowych Zakładach Lotniczych w Dęblinie. Producent deklaruje ,że dodatkowe steki nowych miejsc pracy mają szanse powstać w otoczeniu podwykonawczych firm i w ośrodkach badawczych.

Szansa dla regionu

Radosław Witkowski prezydent Radomia i Beata Siedlecka Burmistrz Dęblina są jednomyślni: nowy skrzydlaty klaster to szansa na zatrzymanie w regionie absolwentów uczelni i specjalistów a także cenna oferta osobistego rozwoju w sektorze wysokich technologii.

Prorektor Politechniki Łodzkiej prof. Piotr Kula, obiecywał we wtorek, silne wsparcie naukowego ośrodka - już teraz zaangażowanego w badania zamawiane przez Airbus Helicopters.

Reklama
Reklama

Wiceminister obrony narodowej Czesław Mroczek jest zdania, że wojskowe kontrakty dla Airbusa spowodują inwestycyjne ożywienie w regionie, w którym, co potwierdzała Hanna Zdanowska , prezydent Łodzi, nie brakuje specjalistycznych kadr. – Zasługujemy na szansę jaką bez wątpienia, będzie w nowym klastrze rozwój tak bardzo kreatywnego przemysłu jak lotnictwo i kosmonautyka – stwierdziła pani prezydent.

Plany lotniczego giganta

Guillaume Faury, prezes Airbus Helicopters podczas niedawnej inauguracji firmowego łódzkiego biura projektów i badań, podkreślał, że inwestycja w stuosobowy zespół specjalistów od poprawiania i doskonalenia helikopterowych konstrukcji i projektowania krytycznych mechanizmów napędu śmigłowców, to jeden z elementów strategii budowania długofalowego udziału polskich inżynierów w produkcyjno - rozwojowym łańcuchu dostaw lotniczej grupy, ale też strategiczna propozycja włączenia polskiego przemysłu w skrzydlaty, europejski koncern technologiczny. Prezes Faury, współtwórca uderzeniowego helikoptera Tiger i Tomasz Krysiński, odpowiadający dziś w Airbus Helicopters za badania i rozwój nie mają przy tym wątpliwości, że inwestując w Polsce robią dobry biznes. To nie przypadek ,że nowe biuro konstrukcyjne powstało w Łodzi. Już od 10 lat naukowcy z Wydziału Mechanicznego Politechniki Łódzkiej wykonywali kluczowe obliczenia i badania, które przyczyniły się do sukcesu najnowszego francuskiego śmigłowca hybrydowego X3. Eksperymentalna maszyna bije obecnie rekordy prędkości wiropłatów.

Śmigła dla Łodzi, Radomia i Gdańska

Perfekcyjne wykonanie prac związanych z aerodynamiką przez zespół Instytutu Turbomaszyn PŁ, zachęciły Airbus Helicopters do rozwinięcia współpracy z badaczami Politechniki Gdańskiej ( w dziedzinie technologii eksploatacji helikopterów) i uczelni humanistyczno - technicznej w Radomiu (projektowanie urządzeń elektryczno – elektronicznych). – Airbus Helicopters szukał nieszablonowych rozwiązań i świeżego podejścia do konstruowania kluczowych systemów pokładowych, a także zachowania poufności badań. Wszystko to znalazł u nas – chwali się prof. Wojciech Żurowski, dyrektor Instytutu Budowy Maszyn Wydziału Mechanicznego Uniwersytetu Technologiczno – Humanistycznego im Kazimierza Pułaskiego.

Skrzydlate Okęcie

Airbus już drugą dekadę jest właścicielem zatrudniającej 850 fachowców firmy PZL Okęcie /Airbus Defence and Space. W ostatnich latach zakłady szybko się rozwijają, w zeszłym roku ich obroty przekroczyły 61 mln euro - trzy razy więcej niż jeszcze na początku tej dekady.

Na razie stołeczna spółka produkuje na Okęciu elementy kadłubów do cywilnych airbusów A 350 i A 330 neo. W firmie robiona jest też prawie połowa elementów potrzebnych do montażu wojskowych, średnich transportowców C-295 Casa – włącznie z kluczowymi strukturami kadłuba i skrzydeł.

Warszawski oddział Airbusa to zarazem ważne centrum doskonałości produkujące niemal kompletne okablowanie do nowych transportowców casa i wiązki elektryczne dla kilku cywilnych airbusów. Zakłady Airbusa na Okęciu to nie tylko firma produkcyjna – ale też centrum remontowe średnich samolotów transportowych.

Biznes
Polska wstrzymuje eksport z Chin, PGZ z licencją na amunicję 155 mm
Biznes
Politechnika Warszawska sprzedaje technologie
Biznes
Mercedes-Benz chce zarejestrować markę w Rosji. Dlaczego robi to teraz?
Biznes
Hyundai w ogniu napięć USA–Korea Płd. Fabryka w Georgii opóźniona przez akcję służb
Biznes
Zakupy systemów antydronowych, kłopoty niemieckiego eksportu i decyzja EBC
Reklama
Reklama