Kryzys i rządy żelaznej ręki wprowadzone w koncernie AwtoWAZ przez Bo Anderssona spowodowały wzrost napięć społecznych w mieście Toliatti - siedzibie koncernu. Szwed nazywany „zabójcą kosztów" przez rok swojej pracy zwolnił z koncernu 14,5 tysiąca Rosjan redukując wydatki na płace do 14 proc. udziału w kosztach produkcji (-2 pkt proc.).
Pomimo to w 2015 r. sprzedaż głównego produktu AwtoWAZ - Łady, spadła o 30 proc. rok do roku. Sprzedano 296 tys. Ład, a wspólnie z modelami Datsuna, Nissana i Renault - 470 tys. Przychody za trzy kwartały spadły o 3 proc. do 131,2 mld rubli, a strata netto zmniejszyła się o 4,2 proc. do 15,8 mld rubli. Koncern, który do 2011 r. był liderem rosyjskiego rynku aut osobowych (23-25 proc. rynku), teraz ma 16,8 proc.