To reakcja na ostry sprzeciw związków zawodowych przeciwko wypowiedzeniu porozumienia gwarantującego pracownikom warunki pracy po przeniesieniu jedenastu kopalń Kompanii Węglowej do nowej spółki – Polskiej Grupy Górniczej.
Władze KW w specjalnym komunikacie oświadczyły, że najbliższe dwa - trzy lata będą bardzo trudne dla górnictwa węglowego. - Spodziewana jest nadprodukcja surowca, silna konkurencja i w efekcie możliwy jest dalszy spadek cen węgla. Spółka nie może wobec takich zagrożeń przejść obojętnie – przekonuje zarząd KW.
To sformułowanie jest o tyle ciekawe, że jeszcze tydzień temu minister energii Krzysztof Tchórzewski przekonywał, że „ poziom wydobycia węgla w Polsce jest w tej chwili optymalny, z punktu widzenia perspektywy najbliższych dziesięciu lat dalsze obniżanie wydobycia węgla nie jest konieczne, a nadpodaż na poziomie około 4 proc. to nie jest problem".
Zarząd KW zaznacza, że Polska Grupa Górnicza ma powstać na przełomie kwietnia i maja 2016 r. i musi być przygotowana na stawianie czoła trudnym wyzwaniom. - Aby pozyskać inwestorów, którzy dokapitalizują spółkę konieczna jest dalsza poprawa wyników finansowych, redukcja kosztów, niezbędne są też oszczędności w kosztach pracy – przekonuje zarząd.
Porozumienie gwarantujące załodze KW warunki zatrudnienia podpisano w lipcu 2015 r. Spółka tłumaczy, że termin powstania PGG znacznie odbiega od pierwotnych zamierzeń, a w ciągu ostatnich 6 miesięcy dalszemu pogorszeniu uległa sytuacja w otoczeniu rynkowym spółki. W okresie od lipca 2015 do stycznia 2016 ceny węgla energetycznego na rynku europejskim spadły z poziomu ok. 58 do 45 dolarów za tonę (miały o kaloryczności 25 MJ/kg) i aktualnie brak jest podstaw do prognozowania istotnego wzrostu cen węgla w kraju i na świecie w perspektywie najbliższych lat.