Reklama

Branża teleinformatyczna w dołku, ale to nie kryzys

Wydatki na oprogramowanie i usługi teleinformatyczne, mimo trudnego otoczenia gospodarczego, rozkręcą rynek IT. Przewidywania analityków przebijają wcześniejsze prognozy.

Publikacja: 27.06.2023 03:00

Branża teleinformatyczna w dołku, ale to nie kryzys

Foto: Adobe Stock

Branża ICT (teleinformatyczna) pozostaje na razie odporna na niepewność gospodarczą, choć nie brakuje oznak braku stabilności. We znaki daje się spadek zapotrzebowania na realizację projektów IT. Grzegorz Rudno-Rudziński, managing partner w Unity Group, przyznaje, że widać ochłodzenie, a ponieważ kryzysy docierają nad Wisłę z opóźnieniem, głębszy dołek możemy dopiero odczuć. Z tym że na świecie koniunktura w IT zaczyna się już poprawiać, a to oznacza, że rodzima branża równie dobrze może uniknąć poważniejszego załamania. Najnowsze dane IDC wskazują, że zakupy firm w zakresie IT i rozwiązań telekomunikacyjnych w Europie będą do 2027 r. zwiększać się średnio o 5,4 proc. rocznie. A to szybsze tempo niż przewidywany wcześniej 3-proc. wzrost w br.

Faktem jest, że spowolnienie gospodarcze, inflacja i wysokie stopy procentowe wpływają na wydatki na ICT. Marek Pokorski, prezes Inetum Polska, mówi wprost: I kwartał br. był dla sektora IT najgorszym na przestrzeni ostatnich dwóch lat. Z drugiej strony przyzwyczajanie się firm do niepewnej sytuacji, a dodatkowo osłabianie inflacji przekładają się na bardziej optymistyczne nastroje. Eksperci sądzą, że w II połowie br. powinno skutkować to odbiciem. – Nie martwię się o portfel zamówień. Rynek zbalansował się, a digitalizacja postępuje. Firmy racjonalnie podchodzące do cyfryzacji nie rezygnują ze swoich planów – mówi Pokorski.

Czytaj więcej

ChatGPT i Bard na cenzurowanym. Boty mogą być „koniem trojańskim" w firmach

Zdaniem Lubomira Dimitrova z IDC oznaki poprawy są wyraźne. – Europejski rynek ICT pozostaje odporny nawet w okresie niestabilności i niepewności gospodarczej – przekonuje analityk.

Do hurraoptymizmu jednak daleko. Świadczyć o tym mogą ostatnie zwolnienia w branży IT nad Wisłą. Magdalena Czubaszek z Accenture podkreśla, że to konsekwencja pandemii, w trakcie której zapotrzebowanie na programistów i konsultantów było ogromne, a wzrost zatrudnienia sięgał około 25 proc. – Teraz obserwujemy korektę tego trendu – wyjaśnia.

Reklama
Reklama

Pandemiczny boom na IT przyniósł biznesowi spory zawód. Badania firmy Gartner pokazują, że aż 60 proc. przedsiębiorstw inwestujących w technologie wyraziło rozczarowanie nimi – to o 6 pkt proc. większy odsetek „niezadowolonych” niż w 2020 r. Analitycy z Panorama Consulting zauważają, że w ponad 40 proc. przypadków koszty wdrożenia przekroczyły budżet, a w 35 proc. implementacji nowych systemów nie ukończono na czas.

Potężnym wyzwaniem dla branży, zwłaszcza w kontekście spodziewanego odbicia rynku IT, pozostaje – mimo wszystko – deficyt programistów. Wedle ostatnich analiz EY obecnie aż 81 proc. przedsiębiorstw i instytucji doświadcza niedoboru pracowników IT.

Biznes
UOKiK ukarał Vectrę. Kwota jest porażająca
Biznes
EBC blokuje kredyt dla Ukrainy, wojna z chińszczyzną, strach OpenAI przed Google
Biznes
Asseco bije rekordy wyników. Czy inwestorzy mogą liczyć na kolejną hossę?
Biznes
Asseco pokazuje wyniki. Polska noga rośnie najmocniej
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Biznes
Polska gospodarka przyspiesza, fundusze obligacji, chmurowy sojusz Amazon–Google
Materiał Promocyjny
Nowa era budownictwa: roboty w służbie ludzi i środowiska
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama