Wyższy od spodziewanego odczyt inflacji od razu był zauważalny na rynku walut. Dolar po południu umacniał się względem złotego o 0,4 proc. Za amerykańską walutę płacono więc ponad 5 zł. Dolar umacniał się też względem euro. Za walutę Wspólnoty płacono mniej niż 0,97 dolara.

W oczach ekspertów szczególnie ważny jest skok inflacji bazowej, wskaźnika monitorującego wzrost cen z wyłączeniem energii, paliw i żywności, z 6,3 proc. w sierpniu do 6,6 proc. we wrześniu. Ekonomiści wskazują, że z powodu „ciasnej” sytuacji na rynku pracy, Fed będzie zmuszony dokonać kolejnej podwyżki stóp procentowych.

Czytaj więcej

Inflacja w Stanach Zjednoczonych wyższa od prognoz

Tak słabe dane powodują, że inwestorzy stracili nadzieję na złagodzenie przez Fed jastrzębiej retoryki. Oprócz umacniającego się dolara, rentowność tamtejszych dziesięcioletnich obligacji w kilka minut podskoczyła do niemal 4 proc.

Następne posiedzenie Fedu jest 2 listopada. Zdaniem ekspertów ostatnie dane gospodarcze powodują, że podwyżka stóp o 75 pkt baz. jest niemal pewna.