Poinformował o tym prezes firmy Hiroyuki Ogawa w wypowiedzi dla gazety Nikkei. Zaznaczył, że wznowiono dostawy do regionów. które kierownictwo firmy uważa za bezpieczne - do zachodnich i metropolitalnych regionów Ukrainy. Produkty Komatsu nadal nie są dostarczane na wschód kraju. Japońska firma nie zaopatrywała też kraju - agresora czyli Rosji. Wycofała się z tego rynku po napaści Putina na Ukrainę.

„Po wybuchu wojny (wywołanej przez Rosję-red), nasze maszyny nadal pracowały w kopalniach (Ukrainy-red), a my wznowiliśmy dostawy części zamiennych do dystrybutorów” – powiedział Ogawa, zauważając, że Ukraina „ma kwitnącą branżę wydobywczą rudy żelaza i inne zasoby naturalne”.

Japończyk powiedział też, że główny konkurent Komatsu, amerykański Caterpillar, który wstrzymał pracę swoich fabryki w Rosji, nie zamierza całkowicie porzucać tego rynku.

Komatsu zatrzymało produkcję w zakładzie w Rosji na początku kwietnia. Zakład Komatsu Manufacturing Rus znajdują się w Jarosławiu. Wcześniej - w marcu władze koncernu podjęły decyzję o wstrzymaniu dostaw swoich produktów do Rosji.

Maszyny Komatsu pracowały głównie w trudno dostępnych obszarach na Dalekim Wschodzie Rosji, wyspie Sachalin, na Kurylach i w Arktyce.