Z danych regulatora wynika, że wysłaliśmy w minionym roku o 20 mln paczek więcej niż w 2014 r. Kurczy się natomiast liczba tradycyjnych listów. Popyt na te usługi dotąd topniał w tempie 10 proc. rocznie, niespodziewanie rok 2015 przyniósł zahamowanie tego trendu. Liczba wysłanych listów odnotowała w 2015 r. bowiem tylko 1-proc. spadek. Według UKE jeśli w przypadku segmentu kurierskiego i listowego trend się utrzyma, to w 2016 roku przychody z przesyłek kurierskich mogą osiągnąć znacznie wyższy poziom, przewyższający przychody z przesyłek listowych.
- Dynamiczny wzrost zarówno wolumenu jak i przychodów z przesyłek kurierskich wynika z szybkiego w ostatnich latach rozwoju usług e-commerce. W znacznym stopniu przyczyniła się do tego również migracja klientów części operatorów pocztowych do tego segmentu usług. Jednocześnie należy zauważyć, że rozwój konkurencji przyczynił się do uwzględnienia w większym zakresie w ofertach operatorów pocztowych usług o wyższej jakości, w tym w gwarantowanym terminie ich realizacji. W przyszłości należy się spodziewać presji klientów na dalszą poprawę jakości oferowanych usług – tłumaczą w UKE.
W 2015 roku operatorzy pocztowi przyjęli do rozpatrzenia 455 tys. reklamacji dotyczących przesyłek kurierskich, z czego 41 proc. zostało odrzuconych. W stosunku do roku 2014 liczba reklamacji wzrosła o 61 proc.
– To niepokojące zjawisko. Będzie ono w najbliższym czasie przedmiotem analizy prezesa UKE – podaje regulator i zaznacza, że wraz z rozwojem rynku powinien postępować wzrost jakości usług i rosnąć zadowolenie klientów.
Polski rynek pocztowy, pomimo spadku w zakresie przesyłek listowych, to w dalszym ciągu obszar gospodarki o dużych perspektywach wzrostu, a jednocześnie zaostrzającej się konkurencji. Szacuje się, że segment usług paczkowo-kurierskich będzie rósł w najbliższej przyszłości nawet o 20 proc. rocznie, głównie za sprawą dynamicznego rozwoju handlu e-commerce.