Owerko opowiada o rynku bakalii w Polsce: – Jak zaczynaliśmy, bakalie były kojarzone głównie z wypiekiem ciast. Dziś, po 25 latach od powstania firmy, sytuacja wygląda nieco inaczej; pierwotni klienci pozostali, ale doszli też nowi, którzy bakalie spożywają na co dzień. Bakalie są dobre, zdrowe i żadna kultura, żadna religia nie zakazuje jedzenia bakalii. To sprawia, że rynek rośnie; jest globalny.
Ale bakalie są też bardzo drogie.
– Jak to mawiał mój kolega: tanio i swojsko oferuje wojsko – kontruje Owerko i natychmiast poważnieje.
– Bakalie mają bardzo różne ceny; są drogie, ale są też całkiem tanie. Bardzo wiele czynników o tym decyduje.