Walne KGHM zdecydowało o wypłacie 1,5 zł dywidendy na akcję

Podjęta uchwała jest zgodna z rekomendacją zarządu spółki. Rok wcześniej KGHM wypłacił 4 zł dywidendy na akcję. W sumie na dywidendę trafiło wtedy 800 mln zł.

"Dywidenda jest istotnie niższa rok do roku z uwagi na gorsze warunki makroekonomiczne, które się nie poprawiają, a prognozy nie są przesadnie korzystne" - powiedział podczas walnego Stefan Świątkowski, wiceprezes ds. finansowych.

KGHM zanotował w 2015 r. 2,79 mld zł straty na poziomie jednostkowym i 5 mld zł straty na poziomie skonsolidowanym. Na wyniki spółki wpływ miały odpisy. Bez odpisów jednostkowy zysk netto koncernu wyniósłby 2,43 mld zł, a zysk skonsolidowany 1,87 mld zł.

Dniem dywidendy będzie 15 lipca, a jej wypłata nastąpi w dwóch transzach: 18 sierpnia (150 mln zł) oraz 17 listopada (150 mln zł).

Dywidenda zostanie wypłacona z zysków z lat ubiegłych.

Polityka dywidendowa KGHM zakłada, że zarząd będzie rekomendował wypłatę dywidendy na poziomie do jednej trzeciej jednostkowego wyniku finansowego netto uzyskanego w poprzednim roku obrotowym, z uwzględnieniem aktualnej oraz przewidywanej sytuacji finansowej spółki oraz grupy kapitałowej.

Rok wcześniej KGHM wypłacił 4 zł dywidendy na akcję. W sumie na dywidendę trafiło wtedy 800 mln zł.

Ponadto walne KGHM nie udzieliło absolutorium poprzednim członkom zarządu spółki, czyli prezesowi Herbertowi Wirthowi oraz wiceprezesom: Marcinowi Chmielewskiemu, Jackowi Kardeli, Wojciechowi Kędzi, Mirosławowi Laskowskiemu oraz Jarosławowi Romanowskiemu.

Z takim wnioskiem wystąpiła do akcjonariuszy rada nadzorcza spółki.

Dominik Hunek, przewodniczący rady nadzorczej, pytany przez pełnomocnika byłych członków zarządu spółki o przyczyny rekomendacji o nieudzielanie im absolutorium, odpowiedział: "Głosowanie w przedmiocie rekomendacji dla WZA dotyczącej udzielenia lub nieudzielenia absolutorium członkom zarządu pełniącym funkcję w 2015 r. miało charakter tajny, więc nie jest możliwe przedstawienie motywacji czy sposobu głosowania członków rady nadzorczej".

"Wolno mi powiedzieć, że wraz z objęciem funkcji przez radę nadzorczą trwały intensywne prace, które dotyczyły oceny niektórych istotnych elementów procedowania spółki (...) Niektóre z tych prac zostały zakończone i były podstawą dyskusji, która później leżała u podstaw rekomendacji" - dodał.