W I półroczu 2016 wydobycie ropy w Meksyku zmniejszyło się do poziomu z roku 1980, poinformował Narodowy instytut statystyki i geografii kraju. Średnio wydobycie wyniosło 2,2 mln baryłek doba. Tak mało Meksyk pompował ostatnio 36 lat temu.
Kraj jest na 10 miejscu na świecie pod względem wielkości wydobycia surowej ropy. Jeszcze 12 lat temu kraj wydobywał 3,38 mln baryłek doba. Krajowi wyczerpują się powoli zasoby surowca, ulokowanego głównie pod dnem Zatoki Meksykańskiej. Obecnie stanowią one 0,6 proc. światowych (1,5 mld ton).
W czerwcu 2015 r. Pemex poinformował że odkrył cztery duże złoża, które pozwolą na zwiększenie wydobycia ropy o 10 proc. dziennie. Znajdują się one pod dnem Zatoki Meksykańskiej na wodach przybrzeżnych stanów Tabasco i Kampucza. Łącznie poziom wydobycia może z nich wynieść 200 tys. baryłek dziennie oraz 4,8 mln m3 gazu. Zasoby czterech złóż ocenione zostały na 350 mln baryłek.
W 2015 r krajowy monopolista - państwowy koncern Pemex wydobył 2,59 mln baryłek/dziennie czyli 127,6 mln ton - o 7 proc. mniej niż rok wcześniej. Z tego 37,2 mln ton kupiły USA.
W kwietniu rząd zdecydował o przeznaczeniu w tym roku na wsparcie Pemex 73,5 mld peso (4,2 mld dol.). Ma to pomóc przetrwać okres spadku cen. Wcześniej wydatki budżetu na Pemex zostały obcięte o 100 mld peso.
