16 lutego austriacki minister obrony poinformował o ściganiu obu grup europejskich oskarżając je o wprowadzenie władz w Wiedniu w błąd co do ceny kupna, terminów dostaw i wyposażenia tych samolotów. Austriacy oceniają swe straty na 1,1 mld euro.
Rzecznik resortu obrony potwierdził teraz informację dziennika „Kurier". — Z punktu widzenia zgodności z przepisami amerykańskimi i brytyjskimi istnieje możliwość odwołania się do wymiaru sprawiedliwości obu tych krajów ze względu na liczne umowy o kompensatach z partnerami amerykańskimi — wyjaśnił. — Nie jest wykluczone, że po zakończeniu śledztwa będziemy mogli wystąpić z roszczeniami do władz brytyjskich lub amerykańskich — dodał rzecznik.
Austriacki resort współpracuje z amerykańską kancelarią prawną Skadden, Arps, Slate, Meagher & Flom Prokuratura zaczęła śledztwo 23 lutego.
Resort obrony doszedł do wniosku, że Airbus i konsorcjum Airbusa, BAE Systems i włoskiej Leonardo bezprawnie zastosowały dopłatę niemal 10 proc. na te umowy o kompensatach od kontraktu na sumę 1,96 mld euro. Takie umowy towarzyszące są zawierane zwyczajowo dla zapewnienia pracy miejscowym firmom (offset), ale powinny być traktowane oddzielnie.
Airbus zdecydowanie odrzucił zarzuty, na razie nie skomentował ewentualnego rozszerzenia działań prawnych przez Austrię.