Aktualizacja: 27.12.2017 08:13 Publikacja: 27.12.2017 07:36
Foto: Bloomberg
Nie ma jednego sektora, który „pogrążałby" całą gospodarkę. Liczba firm tracących płynność finansową jest stosunkowo wysoka zarówno w produkcji jak i usługach, handlu a w przekroju całego roku wzrosła także w przeżywającym „boom" budownictwie.
Trzeci kwartał tego roku zamknął się najwyższą od 5 lat (od końca 2012 roku) liczbą niewypłacalności w skali jednego kwartału. Nie oznacza to oczywiście wspólnego mianownika tych problemów czy też kryzysu, ale jest efektem równoczesnego wystąpienia przyczyn kłopotów w poszczególnych sektorach.
Posłowie do Parlamentu Europejskiego poparli w czwartek podniesienie ceł na nawozy oraz niektóre rosyjskie i bia...
Wyniki zbudowanej przez Zygmunta Solorza grupy za pierwszy kwartał 2025 r. były zgodne z z oczekiwaniami biur ma...
Polski dług publiczny przekroczył 2 biliony złotych i rośnie w tempie, które zaniepokoiło ekonomistów. Spięcie U...
Złamanie zabezpieczeń w polskiej przychodni, szpitalu czy jednostce samorządowej trwa zazwyczaj od 3 do 5 godzin...
Sąd książęcy w Liechtensteinie oddalił powództwo Zygmunta Solorza, a tym samym uznał sukcesję za nieodwołalną —...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas