Sprzedaż w grudniu zmalała do 17,9 mln pojazdów w skali rok, po korekcie sezonowej, z 18,2 mln rok wcześniej; w2 ostatecznym wyliczeniu spadek wyniósł 1,8 proc. do 17,23 mln aut wobec 17,55 mln w 2016 r. — wynika z danych Autodata. Analitycy i eksperci spodziewali się 17,1-17,5 mln sztuk. Był to pierwszy roczny spadek od 2009 r., ale specjaliści uspokajają, że spadek był niewielki, a sektor ma się dobrze. Klienci kupują droższe modele, z dodatkowym wyposażeniem.
Inwestorzy zignorowali te dane, bo stawiają nadal na nie słabnącą w całym roku popularność wersji sportowo-użytkowych, furgonetek (pickup trucks) i krzyżówek, zapewniających ich producentom znacznie lepsze marże od kompaktów czy limuzyn. Jednakże po kilku latach wzrostu niektórzy eksperci motoryzacji spodziewają się w bieżącym roku zmniejszenia sprzedaży z racji nasycenia rynku i gorszych warunków kredytowych z powodu wyższych stóp.