Reklama

Minister obrony sięga po broń

Mariusz Błaszczak przyspiesza. W tym tygodniu szef MON zakontraktuje 4 samoloty szkoleniowe AJT Bielik za ok. 400 mln zł. Podpisano też ważne umowy offsetowe dla rakietowej „Wisły".

Aktualizacja: 26.03.2018 12:24 Publikacja: 25.03.2018 21:00

AJT Bielik to najnowocześniejszy obecnie samolot szkoleniowy w NATO.

AJT Bielik to najnowocześniejszy obecnie samolot szkoleniowy w NATO.

Foto: AFP

Siły Powietrzne RP już sposobią się do treningu na skompletowanych w minionym roku 8 lekkich odrzutowcach M-346 Master, kontraktowanych w 2014 r. Teraz MON dokupuje 4 kolejne maszyny szkolenia zaawansowanego kupowane w ramach opcji. Eksperci chwalą szybką decyzję ministra Błaszczaka. Jest szansa na korzystne rozliczenie z włoskim producentem Leonardo, który ma wobec polskiego MON zobowiązania, bo nie zrealizował w terminie wcześniejszej dostawy, za co groziły kary umowne.

– Minister wybrał się na zakupy w dobrym momencie także dlatego, że Włosi mieli problem ze zbyciem kilku szkoleniowych samolotów najnowszej generacji, wyprodukowanych na zapas – twierdzi ekspert branży w rozmowie z „Rz".

Sprawa odbioru od koncernu Leonardo kolejnych bielików w ramach kontraktu na 8 maszyn AJT znalazła się w impasie, gdy po odebraniu dwóch pierwszych masterów okazało się, że dostarczone samoloty nie spełniają kontraktowych wymagań – nie mogą np. symulować użycia niektórych typów uzbrojenia kierowanego, co uniemożliwia ich wykorzystywanie do przygotowań pilotów bojowych F-16. Dopiero w końcu 2017 r. 6 kolejnych bielików dołączyło do dwóch maszyn stacjonujących od miesięcy w Szkole Orląt w Dęblinie.

Wart 1,2 mld zł kontrakt na dostawę ośmiu samolotów szkolnych M-346 Master dla Sił Powietrznych RP wraz z opcją na dostarczenie czterech kolejnych, kierowane przez Tomasza Siemoniaka MON podpisało w lutym 2014 r. Umowa objęła także pakiet logistyczny, części zamienne oraz materiały eksploatacyjne, wsparcie techniczne, system informatyczny wsparcia i pełną dokumentację techniczną.

M 346 to obecnie najnowszy konstrukcyjnie, lekki dwusilnikowy odrzutowiec treningowy na świecie. W opinii pilotów w pełni wyposażona maszyna to doskonały latający symulator wysokomanewrowego samolotu bojowego, który znacznie przyspieszy przygotowanie pilotów do służby na wielozadaniowych F-16 M.

Reklama
Reklama

MON zamówiło go wraz z kompletnym pakietem szkoleniowym (symulatory, oprogramowanie) i logistycznym (części, przygotowanie personelu technicznego).

Transakcja z Alenia Aermacchi (dziś Leonardo) nie podobała się związkowcom zbrojeniówki, bo MON zrezygnowało z inwestycji kompensacyjnych. Wojsko tłumaczyło, że procedura zakupu zintegrowanego systemu szkolenia zaawansowanego pilotów została podporządkowana przepisom ustawy – Prawo zamówień publicznych, która nie przewiduje zastosowania offsetu.

Na szczęście w miniony piątek, po wielomiesięcznych, żmudnych negocjacjach udało się MON podpisać inną umowę kompensacyjną – z Amerykanami. Ma ona ogromne znaczenie, bo otwiera rządowi drogę do zawarcia kontraktu na dostawy oręża dla obrony powietrznej w ramach najdroższego w historii armii programu zbrojeniowego – budowy rakietowej tarczy średniego zasięgu „Wisła".

Wartość kompensacyjnych projektów i potencjalnych inwestycji w umowach z producentem systemów rakietowych Patriot – Raytheonem i dostawcą pocisków Lockheed Martin – wyceniono na prawie 950 mln zł.

MON potwierdza, że projekty offsetowe dotyczą na razie tzw. I etapu zakupu zestawów rakietowych, w trakcie którego polska armia pozyska 2 baterie antyrakietowej broni ( dostawa 6 kolejnych będzie dopiero negocjowana). Patrioty kupowane w ramach I etapu to system, który koncerny z USA dostarczają US Army.

Umowa offsetowa z Raytheon Company, zawierająca 31 zobowiązań na okres 10 lat, pozwoli na pozyskanie zdolności w zakresie dowodzenia i kierowania w oparciu o moduł dowodzenia IBCS, produkcji i serwisowania wyrzutni i pojazdów transportowo-załadowczych, a także na utworzenie certyfikowanego Centrum Administracji i Zarządzania Produkcją, dostosowaniem, serwisowaniem oraz naprawami systemu „Wisła" i innych programów obrony przeciwlotniczej i obrony powietrznej. Umowa zakłada również pozyskanie zdolności produkcji i serwisowania 30-mm armat Bushmaster. Wartość umowy offsetowej wynosi 224,1 mln złotych.

Reklama
Reklama

Analogiczna dziesięcioletnia umowa z Lockheed Martin Global zawiera 15 zobowiązań offsetowych. Pozyskane w ramach umowy zdolności pozwolą na produkcję i serwisowanie elementów wyrzutni przeznaczonych dla pocisków PAC-3 MSE, produkcji wybranych elementów pocisków PAC-3 MSE, budowę laboratorium dla badań pocisków rakietowych, a także zdolności związanych z utrzymaniem samolotów F-16. Wartość umowy wynosi 724,8 mln złotych.

Według zapewnień szefa MON Mariusza Błaszczaka główny kontrakt ma pierwszą fazę dostaw oręża dla tarczy powietrznej „Wisła" miałby być podpisany do końca I kwartału. Nieoficjalnie wiadomo, że cenę pierwszej transzy broni udało się obniżyć o mniej więcej połowę w stosunku do przewidywanej, czyli do kwoty ok. 5 mld dol.

Biznes
Producenci napojów uciekają z systemu kaucyjnego
Biznes
Donald Trump traci cierpliwość. Nowe sankcje na Rosję na horyzoncie
Biznes
Gwarancje dla Ukrainy, AI ACT hamuje rozwój, zwrot Brukseli ws. aut spalinowych
Biznes
Polskie firmy chcą zamrożenia AI Act
Biznes
Nowe technologie nieodłączną częścią biznesu
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama