Źle zarządzane firmy będą znikać

691 firm zbankrutowało w ubiegłym roku. Liczba upadłości wzrosła o ponad 68 proc. w porównaniu z 2008 rokiem. W tym roku z biznesowej mapy może zniknąć nawet 1000 podmiotów – przewidują eksperci

Publikacja: 06.01.2010 04:13

Źle zarządzane firmy będą znikać

Foto: Fotorzepa, MW Michał Walczak

W pierwszym kwartale 2009 r. zbankrutowało 126 przedsiębiorstw, w drugim – 180, w trzecim – 188, a w czwartym 197 – wynika z najnowszego raportu przygotowanego przez firmę Coface Poland, do którego dotarła „Rz”.

W 2009 r. kryzys gospodarczy dotknął większości branż. Sztandarowym już przykładem może być przetwórstwo stali, gdzie liczba upadłości wzrosła trzykrotnie. Wśród podmiotów produkcyjnych znacząco podniosła się również ilość upadłości w branży budowlanej – tu spadek popytu na materiały budowlane stał się dużym problemem dla wielu ich wytwórców. Nie był to także dobry rok dla branży poligraficznej, gdzie liczba upadłości wzrosła ponaddwukrotnie.

– Są dwa główne powody większej liczby upadłości. Pierwszy to utrudniony dostęp do finansowania, którego firmy o pogorszonej kondycji nie mogą uzyskać w bankach. Drugi zaś wynika z dekoniunktury na rynku powodującej obniżenie przychodów ze sprzedaży – mówi Marcin Siwa, dyrektor działu oceny ryzyka w Coface Poland. Z tą opinią zgadzają się sami przedsiębiorcy. – Na bieżące trudności związane z prowadzeniem biznesu nakłada się restrykcyjna polityka kredytowa banków. Nie można ich oskarżać, że są sprawcami bankructw, ale na pewno nie pożyczają pieniędzy wielu podmiotom, szczególnie małym – uważa Wojciech Warski, ekspert BCC. – Firma w kłopotach, nawet jeżeli dobrze rokuje na przyszłość, ma minimalne szanse na kredyt, który umożliwi jej przeżycie.

[srodtytul]Będzie jeszcze gorzej[/srodtytul]

Nasi rozmówcy są zgodni co do tego, że w tym roku liczba bankructw wzrośnie. – Statystyki nie obrazują bieżącej sytuacji w gospodarce. Są opóźnione mniej więcej o rok – twierdzi Warski. – Sprawy upadłościowe, które rozpoczęły się w drugiej połowie 2009 r., obciążą dopiero 2010 r.

Według analityków Coface liczba upadłości będzie rosła mimo spodziewanych lepszych wyników makroekonomicznych i z dużym prawdopodobieństwem przekroczy 1000. Zdaniem Marcina Siwy balast zobowiązań narosłych w ciągu 2009 r. może obciążać wiele firm, które nie będą w stanie szybko odbudować swojej pozycji rynkowej, a przede wszystkim swej reputacji wśród wierzycieli. Coface spodziewa się dalszych problemów w branży stalowej, szczególnie w pierwszej połowie roku. Kryzys może też bardziej dotknąć branży budowlanej, a także sektora spożywczego.

[srodtytul]Problemy się nie zmieniają[/srodtytul]

Przedsiębiorcy jak mantrę powtarzają zdania o zatorach płatniczych i niskiej efektywności sądownictwa. Szczególnie zatory płatnicze są dla nich bardzo niebezpieczne, bo nie zawsze mogą się ratować kredytem bankowym. – Czas spowolnienia pokazał również, jak wiele przedsiębiorstw jest zarządzanych nieefektywnie – podkreśla Warski. Właściciele mniejszych podmiotów mogą nie mieć doświadczenia, jak postępować w czasie spowolnienia gospodarczego. Mogą nie wiedzieć, jak rozmawiać z bankami, jak się na te rozmowy przygotować.

– Do upadłości firm w 2009 r. niejednokrotnie dochodziło dlatego, że właściciele nie umieli się porozumieć z bankami – wyjaśnia Artur Tomaszewski, wiceprezes Banku DnB Nord. Jego zdaniem dla właścicieli i wierzycieli upadłość może być korzystniejsza niż prowadzenie biznesu na siłę. – Czasami upadłość daje ochronę wierzycielom przed nieuczciwymi właścicielami, którzy chcą wyprowadzić majątek z firmy – tłumaczy wiceprezes Banku DnB Nord.

Bankowcy podają przykład PKM Duda jako przedsiębiorstwa, które było bliskie upadłości, a dzięki negocjacjom z bankami wierzycielami przetrwało.

[srodtytul]Więcej układów[/srodtytul]

W ostatnich miesiącach 2009 r. wzrosła liczba upadłości z możliwością zawarcia układu z wierzycielami. Udział tego typu postanowień zwiększył się do 25 proc. (średnia to 17,2 proc). – Firmy z kłopotami finansowymi chcą pokonać przejściowe trudności – dodaje dyr. Siwa. W założeniu ma to być jedna z metod podtrzymania działalności firmy oraz spłaty wierzycieli.

Upadłości układowe mogą czasami prowadzić do uszczuplenia majątku wierzycieli.Propozycje układowe bardzo często zawierają znaczące redukcje zobowiązań, a samo postępowanie może być ucieczką od konieczności ich spłaty w całości. – Zdarza się, że sąd umożliwia realizację układu podmiotowi, którego właściciele nie mają zamiaru prowadzić działalności i pracować nad restrukturyzacją – zaznacza Marcin Siwa.

Postępowanie upadłościowe nie jest już tylko domeną średnich firm. – Udział spółek z ograniczoną odpowiedzialnością jest bardzo wysoki (64 proc.), ale aż o 250 proc. wzrosła liczba upadłości wśród spółek akcyjnych (70 podmiotów), czyli w większości przypadków podmiotów o znacznej skali działalności – mówi dyr. Siwa.

[ramka][srodtytul]Najbardziej spektakularnymi bankructwami były Techmex i Monnari[/srodtytul]

Lista spektakularnych bankructw z 2009 r. jest długa: Krosno, Swarzędz, Galeria Centrum, Monnari, Reporter, Techmex, Semax. Spółka Monnari przeinwestowała – na koniec I kw. 2009 r. jej krótko- i długoterminowe zobowiązania wynosiły 140 mln zł. W maju 2009 r. złożyła wniosek o upadłość układową. Próby ratunku – zamykanie zagranicznych spółek i sklepów (także w Polsce) czy chęć wyłożenia przez amerykańskiego inwestora CRG Capital 5 – 10 mln euro – nie pomogły. W sierpniu sąd ogłosił upadłość likwidacyjną Monnari. 20 października 2009 r. sąd ogłosił upadłość Reportera, który nie był w stanie wykupić w terminie transzy obligacji – w 2006 r. z ich emisji pozyskał 50 mln zł.

Wniosek o upadłość Galerii Centrum był zaskoczeniem. Vistula, właściciel Galerii, wyjaśniała swoją decyzję spadającą sprzedażą, ogromnymi kosztami utrzymania wielkich powierzchni.

Upadłość likwidacyjną Krośnieńskich Hut Szkła sąd ogłosił 27 marca 2009 r. Sąd nie zgodził się na układ z wierzycielami, gdyż spółka utraciła płynność finansową. Na koniec 2008 r. miała 116 mln zł strat (ponad 37 mln zł straciła na opcjach walutowych).

Upadła też informatyczna spółka Techmex. Na koniec III kw. 2009 r. miała 100,2 mln zł zobowiązań z tytułu krótkoterminowych pożyczek i kredytów bankowych. Kapitały własne spółki wynosiły w tym samym okresie 132,95 mln zł. [/ramka]

[ramka][srodtytul]Opinia[/srodtytul]

[b]Jarosław Brzozowski[/b] | [i]dyrektor w Ernst & Young[/i]

Przedsiębiorcy w trudnej sytuacji nie tracą nadziei na poprawę sytuacji. Ale nadzieje rzadko kiedy wystarczają, bo jak wniosek o upadłość likwidacyjną znajdzie się w sądzie, to zwykle jest za późno na jakiekolwiek działania. Przedsiębiorcy czy zarządzający nie zawsze sięgają po sprawdzone rozwiązania przedsądowe: negocjacje z wierzycielami, z bankami, poszukanie inwestora czy nawet droższego kredytu. Dobrym przykładem jest PKM Duda, który nie zbankrutował. Firma porozumiała się z bankami, które m.in. zamieniły część długu na akcje.[/ramka]

W pierwszym kwartale 2009 r. zbankrutowało 126 przedsiębiorstw, w drugim – 180, w trzecim – 188, a w czwartym 197 – wynika z najnowszego raportu przygotowanego przez firmę Coface Poland, do którego dotarła „Rz”.

W 2009 r. kryzys gospodarczy dotknął większości branż. Sztandarowym już przykładem może być przetwórstwo stali, gdzie liczba upadłości wzrosła trzykrotnie. Wśród podmiotów produkcyjnych znacząco podniosła się również ilość upadłości w branży budowlanej – tu spadek popytu na materiały budowlane stał się dużym problemem dla wielu ich wytwórców. Nie był to także dobry rok dla branży poligraficznej, gdzie liczba upadłości wzrosła ponaddwukrotnie.

Pozostało 90% artykułu
Biznes
Ministerstwo obrony wyda ponad 100 mln euro na modernizację samolotów transportowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Rok nowego rządu – sukcesy i porażki w ocenie biznesu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Umowa na polsko-koreańską fabrykę amunicji rakietowej do końca lipca