14 stycznia w resorcie Skarbu Państwa przedstawiciele firm spotkają się, by omówić ewentualną inwestycję w należącej do Tauronu Elektrowni Blachownia – budowę bloku energetycznego o mocy 800 MW. Szacowana wartość projektu to 4 – 5 mld zł. KGHM chce być inwestorem finansowym i głównym odbiorcą prądu. – Oczekujemy na przekazanie nam ostatecznej decyzji przez partnera. Jesteśmy dobrej myśli – mówi Paweł Gniadek, rzecznik Tauronu.

– Takie spotkanie zostało zaplanowane, ale negocjacje się nie zakończyły – mówi Anna Osadczuk, rzeczniczka KGHM. Według nieoficjalnych informacji z Polskiej Miedzi umowa jest w zasadzie dograna.

[wyimek]4,5 mld zł może kosztować budowa bloku energetycznego przez KGHM i Tauron[/wyimek]

Wczoraj Komisja Nadzoru Finansowego zezwoliła na prowadzenie działalności przez KGHM TFI i utworzenie dwóch funduszy zamkniętych. W planowanej na najbliższe tygodnie pierwszej emisji certyfikatów udział weźmie głównie sam KGHM. FIZ I, którego aktywa lokowane mają być w perspektywiczne rozpoznawalne przedsiębiorstwa z branży przemysłowej, handlowej i usługowej, ma początkowo dysponować od 20 do 100 mln zł. W przypadku FIZ II, który ma inwestować głównie w firmy z obszaru energii odnawialnej, plany towarzystwa zakładają pozyskanie początkowo od 7 do 15 mln zł. Do FIZ II towarzystwo od razu zaprosi też zewnętrznych inwestorów instytucjonalnych.

– Planujemy zarabiać tak jak typowe fundusze private equity, czyli średnio ok. 20 proc. rocznie – mówi Cezary Iwański, prezes KGHM TFI. – Trzeba jednak pamiętać, że inwestycje tego typu największy zwrot przynoszą pod koniec okresu inwestycyjnego, który w naszym przypadku będzie trwał od siedmiu do dziesięciu lat – zaznacza.