Wygląda na to, że w starciu gigantów branży smartfonowej – Apple kontra Samsung – wynikiem na 2013 rok będzie 0:1 dla koreańskiej firmy. W ciągu najbliższego roku Apple pozostanie w miejscu, podczas gdy jego konkurent urośnie o 31 proc., jeśli chodzi o udział w rynku smartfonów – wynika z przewidywań analityków firmy Strategy Analytics. Oznacza to, że udział firmy z logo jabłka utrzyma się na poziomie 21 proc., jak to miało miejsce w 2012 roku, zaś Samsung obejmie jedną trzecią rynku. W posiadaniu obu firm pod koniec tego roku znajdzie się więc ponad 50 proc. rynku.
W ciągu najbliższych 12 miesięcy sprzedaż urządzeń z logo jabłka zwiększy się do 180 mln ze 135 mln w ubiegłym roku, co oznacza wzrost o 33 proc. Samsung z kolei poprawi sprzedaż swoich smartfonów o 35 proc., co oznaczać będzie, że klienci kupią 290 mln urządzeń koreańskiego producenta zamiast ubiegłorocznych 215 mln.
Liczby są imponujące, a mówią tyle, że Samsung staje się niekwestionowanym liderem tej branży.
- Spodziewamy się, że Samsung zwiększy przewagę nad Apple w tym roku, ponieważ ma znacznie bogatsze portfolio produktów – powiedział agencji Reuters Neil Mawson, dyrektor wykonawczy Strategy Analytics. – Koreański producent działa w większej liczbie kategorii niż Apple, co powinno dać mu możliwość zwiększenia liczby sprzedanych urządzeń.
Czyżby zawiodła doskonale sprawdzająca się do tej pory strategia Apple, polegająca na oferowaniu tylko jednego modelu dość drogiego telefonu, w wersji odnawianej raz na rok? W starciu z konkurentem zalewającym rynek wieloma modelami w różnych przedziałach cenowych okazuje się mniej skuteczna. Z tego powodu Brian J. White, analityk Topeka Capital Market, prognozuje, że Apple w przyszłym roku może wypuścić na rynek iPhone'a Mini, tańszą wersję swojego smartfonu z wyższej półki. Ubiegłoroczne pojawienie się iPada Mini sugeruje, że ta wiadomość brzmi wiarygodnie. Według White'a premiery następnej wersji zwykłego iPhone'a – iPhone 5S – można się spodziewać już w maju lub czerwcu, a nie w październiku, jak to miało miejsce w poprzednich latach. Analityk sądzi też, że mogą się pojawić na rynku iPhone'y o różnych rozmiarach wyświetlacza.