– Koniunktura gospodarcza i napływ środków z UE sprawiają, że wartość rynku rośnie nadspodziewanie szybko – uważa Andrzej Dyżewski, szef i analityk DiS. O dynamice wzrostu przesądzi IV kwartał, będący okresem żniw w branży.

– Wybory i zmiana rządu mogły jednak nieco zmniejszyć wydatki w ostatnim kwartale – dodaje Andrzej Dyżewski.

Wbrew obawom firm informatycznych brak kontraktów rządowych nie zahamował rozwoju rynku. A mogło tak się stać, bo wartość zapowiadanych na obecny rok przetargów sięgała 2,4 mld zł.

Inne biura badawcze, np. PMR, przewidywały, że tegoroczne wydatki na IT wyniosą 22 mld zł, a więc wzrosną o 15 proc.

Z ankiety PMR przeprowadzonej wśród szefów 200 największych firm IT działających w Polsce wynika, że większość z nich spodziewa się w najbliższych latach dalszego wzrostu rynku. Głównie w napływie funduszy unijnych (44 proc. wskazań) upatrują szans rozwoju firmy. Liczą także na kontrakty administracji. – Te nakłady państwo i tak musi ponieść – podkreślają analitycy.