Gazowy dylemat URE

Najbardziej podwyżkę cen surowca odczują firmy chemiczne. Ceny powinny wzrosnąć o 30 procent, by PGNiG nie miał strat na handlu gazem

Publikacja: 13.02.2008 01:55

PGNiG od kilku lat się domaga, by koszty importu gazu z Rosji, która prowadzi teraz kolejną wojnę negocjacyjną z Ukrainą, mógł całkowicie uwzględnić w cenniku, ale bez skutku. Dotychczas szef URE skutecznie hamował apetyty PGNiG na podnoszenie cen, kierując się dobrem klientów indywidualnych i wpływem podwyżek na inflację. Wiceprezes URE przyznaje w rozmowie z „Rz”, że powodów do podwyżek nie brakuje, ale tani dolar pomaga firmie, więc sytuacja nie jest dramatyczna.

– PGNiG musi się kierować rachunkiem ekonomicznym i dopóki ceny gazu, ze względu na powiązanie ich z cenami ropy, będą rosły, musi składać wnioski o nowe cenniki – powiedział Paweł Burzyński, analityk w DM BZ WBK.

Sama firma informowała, że w pierwszym kwartale tego roku może mieć nawet 300 mln zł straty na handlu gazem. Inwestorzy już ją zaczęli dyskontować. We wtorek akcje spółki były jednymi z najgorzej się zachowujących spośród papierów największych spółek. W tym roku ich kurs spadł już o prawie 15 proc.

Z PGNiG zawsze był problem – od kiedy został częściowo sprywatyzowany, jako przedsiębiorstwo znajduje się pod większą presją osiągania coraz to lepszych dochodów, a z drugiej strony państwo i politycy naciskają, by ceny dla konsumentów zbyt szybko nie rosły.

26 mld zł wynosi wartość rynkowa Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa na GPW

– Nie ma znaczenia, czy to jest politycznie poprawne czy też nie. Liczymy, że koszty związane z tą działalnością spółki w tym roku będą co kwartał rosły o kilkanaście procent i firma musi zacząć coś robić – dodał analityk DM BZ WBK.

Jednak klientom tej firmy – zarówno przemysłowym, jak i indywidualnym, trudno będzie to zaakceptować. Rachunki za gaz, zwłaszcza dla osób ogrzewających tym paliwem domy, i tak są wysokie. Ostatnio przeciwko podwyżkom zaprotestowali odbiorcy PGNiG w spółce szczecińskiej. W zeszłym roku ceny gazu się nie zmieniły, nie było podwyżki.

Podwyżka cen gazu najmocniej uderzy w firmy chemiczne, dla których zakup tego surowca stanowi ponad 50 proc. kosztów materiałowych. Wszystkie spółki liczą się jednak z tym, że ceny te po raz kolejny wzrosną. Największy odbiorca surowca w Polsce – Zakłady Azotowe Puławy – już uwzględnił skok cen w tym roku. Producent nawozów zużywa rocznie 900 mln m sześc. surowca. – Założyliśmy, że od marca 2008 roku tysiąc metrów sześciennych gazu wraz z przesyłem będzie nas kosztowało 922 zł – mówi Lech Kliza, członek zarządu ZA Puławy. W IV kwartale 2007 r. spółka płaciła ok. 860 zł, a więc założony przez nią wzrost cen sięgnie 7 – 8 proc. i podniesie jej koszty o ok. 60 mln zł. Drugim co do wielkości odbiorcą gazu są Zakłady Chemiczne Police – ok. 500 mln m sześc. rocznie. Spółka nie podała jeszcze prognoz na 2008 rok. – Gaz to bardzo istotny czynnik kosztowy i musimy go w prognozie uwzględnić. Dlatego cały czas czekamy, by mieć pewność, o ile i od kiedy ceny pójdą w górę. Wcześniej przewidywaliśmy wzrost o 9 – 10 proc. od stycznia, jednak im później wejdzie w życie, tym lepiej dla nas – wyjaśnia Rafał Kuźmiczonek, rzecznik Polic.

Jeśli podwyżka cen gazu, jaka nastąpi od kwietnia, będzie skutkować podniesieniem opłat o 10 proc., to jak zwykle najbardziej dotknie odbiorców, którzy ogrzewają gazem domy. Obecnie płacą oni przeciętnie rocznie około 3 tys. zł. Rachunek osób, które wykorzystują paliwo tylko do gotowania wzrośnie średnio o 25 zł rocznie do 240 zł.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki a.lakoma@rp.pl

PGNiG od kilku lat się domaga, by koszty importu gazu z Rosji, która prowadzi teraz kolejną wojnę negocjacyjną z Ukrainą, mógł całkowicie uwzględnić w cenniku, ale bez skutku. Dotychczas szef URE skutecznie hamował apetyty PGNiG na podnoszenie cen, kierując się dobrem klientów indywidualnych i wpływem podwyżek na inflację. Wiceprezes URE przyznaje w rozmowie z „Rz”, że powodów do podwyżek nie brakuje, ale tani dolar pomaga firmie, więc sytuacja nie jest dramatyczna.

Pozostało 87% artykułu
Biznes
Ministerstwo obrony wyda ponad 100 mln euro na modernizację samolotów transportowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Rok nowego rządu – sukcesy i porażki w ocenie biznesu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Umowa na polsko-koreańską fabrykę amunicji rakietowej do końca lipca