Inwestorzy finansowi największej polskiej firmy paliwowej nadal mają wiele wątpliwości co do propozycji nowych zapisów w statucie firmy. – Będziemy głosować zgodnie z interesem członków funduszu i z naszymi standardami ładu korporacyjnego oraz standardami branżowymi – mówi „Rz” Michał Szymański, prezes PTE Aviva.
Jak ustaliła „Rz” wśród nich są takie zapisy, zgodnie z którymi „fundusz nie będzie popierać projektów uchwał i rozwiązań przyznających szczególne uprawnienia określonym akcjonariuszom, w tym także ograniczania praw głosu innych akcjonariuszy, nieuzasadnionego posiadanym przez nich udziałem w spółce lub rodzajem posiadanych przez nich akcji”.
Przedstawiciele funduszy powołują się też na wiążące ich zasady, według których inwestorzy instytucjonalni są przeciwni podejmowaniu przez spółki i ich WZA działań, których celem jest zapobieganie przejęciu kontroli nad spółką. Te działania mogą bowiem zmniejszyć wartość spółki. O takich zobowiązaniach wynikających z ładu korporacyjnego mówił wcześniej Grzegorz Chłopek, wiceprezes PTE ING.
ING OFE zrezygnował nawet ze zgłaszania kandydata na niezależnego członka rady nadzorczej – miał nim być Mirosław Panek. Prawdopodobnie nie chciał być posądzony o to, że np. jego powołanie miałoby związek z ewentualnym przyjęciem zmian w statucie.
O planowanych zmianach w statucie płockiej spółki, które miałyby uniemożliwić próbę wrogiego przejęcia jako pierwsza na początku czerwca napisała „Rz”. Dzięki nim zarząd PKN Orlen próbuje uniknąć przypadku węgierskiego MOL, gdzie duży pakiet akcji kupili Rosjanie.