Nowy statut PZU ma być uchwalony przez akcjonariuszy 2 grudnia. Od czasu prywatyzacji w listopadzie 1999 roku szefa PZU mianował bezpośrednio sam minister Skarbu Państwa. Po przyjęciu i zarejestrowaniu zmian w statucie wyboru prezesa ma dokonywać jej rada nadzorcza. Zmiana ta wywołała spekulacje o możliwym odwołaniu obecnego szefa PZU Andrzeja Klesyka.
– Dopiero po zakończeniu kadencji obecnego zarządu, czyli po zwyczajnym WZA w 2011 roku, nowy prezes będzie wybierany według nowego statutu – wyjaśnia „Rz” Maciej Wewiór, rzecznik Ministerstwa Skarbu Państwa. Zastrzega, że to dopiero projekt statutu, który musi być jeszcze przyjęty przez walne zgromadzenie PZU, następnie zatwierdzony przez nadzór i zarejestrowany przez sąd.
– Dodatkowo nielogiczne byłoby przerywanie kadencji obecnego zarządu przez planowaną ofertę publiczną akcji tej spółki – dodaje.
Wątpliwości rozwiewa też Paweł Świrski, partner kancelarii Baker & McKenzie. Wyjaśnia, że na podstawie ogólnych zasad prawa cywilnego „nowy mechanizm powoływania i odwoływania prezesa ma zastosowanie w przyszłości i bezpośrednio nie dotyczy obecnego prezesa”.
– O ile nie zajdzie okoliczność, że zostanie on odwołany lub zakończy swój mandat w inny sposób – mówi Paweł Świrski.