Szef resortu obrony Mariusz Błaszczak nową inwestycję przedstawił jako znaczący sukces. Zdaniem ministra po kilkunastu latach oczekiwań na nowe helikoptery dla specjalsów udało się przełamać impas i pozyskać nowoczesne światowej klasy maszyny z polskiego zakładu na Podkarpaciu.
Firma PZL Mielec to dziś własność amerykańskiego koncernu Lockheed Martin ale nawet obecny podczas uroczystości premier Morawiecki podkreślał polskie korzenie zamówionych helikopterów. Szef rządu podkreślił, że poprzez tego typu zakupy Polska wzmacnia nie tylko sojusz NATO i bezpieczeństwo polskiego nieba, ale również polski przemysł. – Jest to połączenie strategii rozwoju ze strategią zapewnienia bezpieczeństwa – dodał.
Ryzykowne misje
Gen. Sławomir Drumowicz szef polskich specjalsów już w piątek oceniał, że nowoczesne śmigłowce z Podkarpacia nadadzą nowy wymiar operacjom specjalnym. - Będziemy się szkolić i uzupełniać wyposażenie śmigłowców - dodał dowódca. - Misje bojowe grup specjalnych, wykonywane nierzadko nad terytorium wroga obarczone wielkim ryzykiem wymagają doskonale wyposażonych i odpowiednio uzbrojonych śmigłowców - twierdzi Bartosz Głowacki ekspert militarny pisma Skrzydlata Polska. Aby zwiększyć zasięg zaopatruje się je w sondę do tankowania w powietrzu. Śmigłowce do zadań specjalnych muszą też mieć kodowane radiostacje zapewniające łączność z sojusznikami i urządzenia do obserwacji i lokalizacji ludzi i obiektów w najtrudniejszych warunkach. - Operując na zapleczu wroga, załogi muszą mieć także możliwość zapewnienia skutecznej osłony ogniowej desantującym komandosom - dodaje Głowacki.
Jastrzębie pilnie potrzebne operacyjnie
W piątek minister Błaszczak podkreślał w Mielcu , że udało się wynegocjować za pierwszą partię Black Hawków dobrą cenę, porównywalną z tą którą w zeszłym roku za identyczne helikoptery z Mielca zapłaciła Policja.
MON w specjalnym komunikacie ujawniło iż kompletny kontrakt z PZL Mielec, ma wartość 683,4 mln zł, a jeden śmigłowiec już dostosowany do potrzeb komandosów, ze wsparciem szkoleniowym i technicznym a także specjalistycznym osprzętem i uzbrojeniem, czyli gotowy do akcji, ma kosztować ok. 75 mln zł.