Reklama
Rozwiń

Kuchar mistrzem Rajdu Barbórka 2010

Przed kultowym, ostatnim etapem Rajdu Barbórka - Kryterium Asów na ul. Karowej, prowadził niespodziewanie Kamil Butruk z pilotem Maciejem Wilkiem na mitsubishi lancer. A jednak to Tomasz Kuchar zwyciężył w warszawskim rajdzie.

Publikacja: 04.12.2010 16:05

Butruk o niespełna osiem sekund wyprzedzał mistrza Polski Kajetana Kajetanowicza z Jarosławem Baranem (subaru impreza) i o ponad 12 sekund pięciokrotnego obecnie zwycięzcę Rajdu Barbórka Tomasza Kuchara z pilotem Danielem Dymurskim (peugeot 307 WRC). Zarówno Kuchar jak i Kajetanowicz przed rajdem wymieniani byli jako główni faworyci.

[srodtytul]Pozamiatane?[/srodtytul]

Kuchar wygrał OS Żerań FSO, ale na kolejnym odcinku wypadł z drogi i sporo stracił.

- Niestety straciłem zbyt dużo czasu. Już jest pozamiatane. Na wygranie Barbórki nie mam już szansy, ale chcę przynajmniej zwyciężyć na Karowej. Dlatego przepraszam kibiców, ale pojadę na czas, a nie widowiskowo - mówił po ostatnim odcinku specjalnym na Bemowie Tomasz Kuchar.

Trzeci rajdowiec mistrzostw Europy Michał Sołowow z Maciejem Baranem na fordzie fiesta S2000 był dopiero ósmy (strata 45,13 s), a trzykrotny rajdowy mistrz Polski i tegoroczny mistrz Francji Bryan Bouffier - (peugeot 307 WRC) na dziewiątej pozycji (+46,97 s).

[srodtytul]Ślizgi na Bemowie[/srodtytul]

Mróz i wysokie ceny biletów (cena wejściówki na jeden odcinek specjalny wynosi 30 zł) odstraszyły z pewnością wielu fanów Barbórki. W porównaniu z poprzednimi latami, na Bemowie spokojnie można było znaleźć miejsce, z którego bez problemu widać było popisy kierowców.

Wszyscy kierowcy podkreślali, że na trasie są trudne warunki jazdy i bardzo śliska nawierzchnia. Potężne, czteronapędowe maszyny niesamowicie się ślizgały. A na Rajdzie Barbórka nie można używać kół z kolcami, co bardzo utrudnia jazdę.

Ślizgi, piruety: to wszystko bardzo cieszy kibiców, ale wydłuża czas przejazdu. Na ostatnim odcinku specjalnym na Bemowie odwrócono kierunek jazdy w porównaniu z pierwszym przejazdem. To spowodowało, że już pierwszy zakręt przysparzał wielu rajdowcom kłopotów. Samochody zamiast posłusznie skręcać, lądowały w zaspie.

[srodtytul]Kryterium Asów na Karowej[/srodtytul]

Ostatnim akordem Barbórki jest tradycyjnie Kryterium Asów na Karowej. Tutaj startuje tylko trzydzieści najlepszych załóg oraz zaproszeni gości. Kibice zobaczą m.in. czterokrotnego mistrza świata w rajdach samochodowych Fina Tommi Mäkinena i przygotowującego się do Rajdu Dakar Krzysztof Hołowczyca, który po raz pierwszy w swojej rajdowej karierze wystartuje skoda fabia WRC.

Emocje murowane. Początek Kryterium Asów o godz. 17.25. Ale prawdziwe gwiazdy pojechały dopiero około 19. Na Karowej zebrało się sporo ludzi - z całą pewnością więcej niż na porannych etapach konkursu. Na mrozie rozgrzewały ich nie tylko emocje, ale i piersiówki, w które wielu kibiców było zaopatrzonych.

A na końcu okazało się, że Tomasz Kuchar dokonał niemożliwego. Po raz pierwszy w historii ktoś wygrał Rajd Barbórka pięć razy!

- Niewiarygodne! - mówił na mecie zwycięzca. - Pół minuty stałem w zaspie na jednym odcinku i myślałem, że nie ma szans tego odrobić. Dziękuję wszystkim, którzy pomogli mi w starcie.

Po zeszłorocznym sukcesie dołączył do grona kierowców, którzy cztery razy triumfowali w tej prestiżowej imprezie. Po cztery zwycięstwa mieli Paweł Przybylski i nieżyjący już Marian Bublewicz.

Teraz Kuchar wygrał po raz piąty i jest liderem klasyfikacji triumfatorów imprezy. Jadący Peugeotem 307 WRC kierowca doskonale pojechał odcinek specjalny na ulicy Karowej, który wygrał i właśnie odrobił straty z wcześniejszych prób.

Największą niespodzianką próby na Karowej jest drugi czas przejazdu uzyskany przez Jana Chmielewskiego, który jechał Citroenem C2 R2Max, samochodem z napędem tylko na przednią oś, z silnikiem o mocy niewiele ponad 100 KM. Krakowianin pokonał całą plejadę zawodników dysponujących mocniejszymi autami WRC i S2000 z napędem na cztery koła.

W klasyfikacji generalnej rajdu mistrz Polski Kajetan Kajetanowicz (Subaru Impreza) był trzeci, wicemistrz Michał Sołowow (Ford Fiesta S2000) - 8., a trzykrotny mistrz Polski, tegoroczny mistrz Francji Bryan Bouffier (Peugeot 307 WRC) - 7.

Butruk o niespełna osiem sekund wyprzedzał mistrza Polski Kajetana Kajetanowicza z Jarosławem Baranem (subaru impreza) i o ponad 12 sekund pięciokrotnego obecnie zwycięzcę Rajdu Barbórka Tomasza Kuchara z pilotem Danielem Dymurskim (peugeot 307 WRC). Zarówno Kuchar jak i Kajetanowicz przed rajdem wymieniani byli jako główni faworyci.

[srodtytul]Pozamiatane?[/srodtytul]

Pozostało jeszcze 92% artykułu
Biznes
Giełdowe spółki wolne od pozwów synów Zygmunta Solorza
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Biznes
Polska bezbronna wobec dronów, negocjacje UE-USA, możliwe spadki cen mieszkań
Biznes
Kina podsumowują pierwsze półrocze. Nawet „Minecraft” nie pomógł
Biznes
Trump wysyła listy i grozi BRICS, polskie firmy liderami AI, paraliż w Rosji
Biznes
Benefit Systems na rynku wellbeing: przepis na skalowalny sukces