Rząd w Pradze ma rozstrzygnąć o podwyższeniu obowiązkowych zapasów w tym roku. Miałyby one, według informacji "HN" wzrosnąć z obecnego poziomu równego 90-dniowemu zapotrzebowaniu do 120-dniowego. Wyższe normy obowiązywałby od 1 stycznia 2013 r.
Obowiązek sfinansowania zgromadzenia zapasów spoczywa w Czechach na firmach działających na rynku paliwowym. Szacuje się, że wprowadzenie wyższych norm będzie kosztować około 13 mld koron (2,1 mld zł). Największy udział w sfinansowaniu wyższych rezerw może mieć Unipetrol. Analitycy uznali informację o możliwości zwiększenie rezerw obowiązkowych, jako negatywną dla spółki. Dzisiaj jej kurs na giełdzie w Pradze spada o ponad 3 proc., do około 183 koron (29,6 zł).
Przychody Unipetrolu stanowiły w I kwartale tego roku około 16,5 proc. przychodów całej grupy kapitałowej Orlenu, zaś jego czysty zysk – około 6,5 proc. skonsolidowanego zysku netto Orlenu.