Po 15 latach od narodzin zniknie z rynku marka Era. 5 czerwca Polska Telefonia Cyfrowa wprowadzi do użytku na polskim rynku markę T-Mobile – powiedział Miroslav Rakowski, prezes zarządu PTC.
Rebranding to efekt przejęcia 100 proc. udziałów PTC przez niemiecką grupę Deutsche Telekom. - Wprowadzamy nie tylko markę, nowy wizerunek, ale też nowe rewolucyjne oferty – podkreślił Rakowski. Jakie to będą oferty, na razie jednak nie zdradził.
Klienci i rynek poznają je szczegółowo dopiero przed właściwym rebrandingiem. Ujawniono jednak np., że abonenci będą mogli wykonywać nielimitowane połączenia w sieci T-Mobile poza Polską: na numery w tych krajach Unii Europejskiej, gdzie grupa DT działa pod marką T-Mobile, oraz na numery T-Mobile w USA. W przypadku Wielkiej Brytanii ta oferta obejmie również sieć Orange, jako że Deutsche Telekom i France Telecom utworzyły tam spółkę. Przedstawiciele PTC zapewniali, że w Polsce z grupą TP taki pomysł nie będzie realizowany. – Pozostajemy konkurentami – mówił Grzegorz Bors, członek zarządu PTC.
Właściciel Ery nie łudzi się jednak, że zmiana marki dokona sprzedażowych cudów. – Nie przewidujemy skoku rynkowego, ale nie oczekujemy też spadku – powiedział Rakowski pytany, ilu klientów PTC chce zdobyć dzięki rebrandingowi. – Wskaźnik EBITDA (zysk pomniejszony o amortyzację) powinien zostać na poziomie z ub.r. Przychody, jeśli się wahną, to bardzo niewiele, 0 – 2 proc. w dół – dodawał.
PTC nie zamierza rezygnować ze swojego subbrandu na kartę – Heyah. – Będę się starał, aby była dalej rozwijana. Myślę, że dalej będzie pokazywać swoją łapę – zapewnił Rakowski. Pytany o wydatki na kampanię reklamową powiedział: – Może "pęknąć" setka (mln zł – red.).