Prezydent Petro Poroszenko wprowadził w życie decyzję Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy o dodatkowych sankcjach personalnych przeciwko Rosji. Odpowiedni dekret został już opublikowany na stronie prezydenta.

Jeżeli chodzi o rosyjskich biznes i instytucje to na czarnej liście znalazły się firmy, które brały udział w projektowaniu i budowie mostu przez Cieśninę Kerczeńską; mają związek z napaścią i zajęciem wojennych okrętów ukraińskich; złamały ukraińskie prawo odnoszące się do pobytu i działalności biznesowej na Krymie; bezprawnie otrzymały zbiory muzealne należące do Ukrainy; bezprawnie zajęły majątek Ukrainy na Krymie, a także wydawcy, których media „publikowały antyukraińskie treści".

Na liście są też cztery banki „ z kapitałem państwa-agresora" (czyli Rosji-red) mające swoje oddziały na Ukrainie.

Wśród osób fizycznych są deputowani do Dumy, senatorowie, szefowie obu izb parlamentu, urzędnicy. Ale też blisko pół setki obywateli z 14 państw, którzy brali udział jako obserwatorzy podczas nielegalnych wyborów w samozwańczych republikach rosyjskich separatystów w Doniecku i Ługańsku w listopadzie 2018. Na czarnej liście swoich przedstawicieli ma m.in. Grecja, Hiszpania, Austria, Włochy, Holandia, Belgia, Brazylia i Niemcy.

Sankcje przeciwko wszystkim wpisanym na opublikowane dziś listy oznaczają m.in. blokowanie aktywów, zakaz prowadzenia działalności biznesowej; zakaz wjazdu na teren Ukrainy.