Mirbud wierzy we wzrost sprzedaży

Giełdowa grupa ocenia, że jej sprzedaż może wzrosnąć nawet o 20 proc.

Publikacja: 21.11.2011 00:50

Portfel zleceń Mirbudu gwarantuje wykonanie tegorocznej prognozy.

Portfel zleceń Mirbudu gwarantuje wykonanie tegorocznej prognozy.

Foto: Rzeczpospolita

Tak duży wzrost przychodów ma zapewnić spółce portfel zleceń, który aktualnie jest zapełniony w ponad 80 proc.

Czy w najbliższym czasie firma może pozyskać kolejne umowy? – Obecnie startujemy w przetargach lub negocjujemy umowy za kolejne 500 mln zł. Są to przede wszystkim zlecenia na budowę powierzchni magazynowych oraz centrów handlowych – mówi Jerzy Mirgos, dyrektor generalny Mirbudu.

– Liczymy na to, że przed końcem roku podpiszemy jedną większą lub dwie mniejsze umowy o wartości około 100 mln zł. Wówczas 2012 r. rozpoczęlibyśmy z portfelem wypełnionym w 100 proc. – dodaje.

Czego można się spodziewać  po zyskach w przyszłym roku? – Na razie nie możemy mówić o szczegółach, gdyż nie publikowaliśmy jeszcze szacunków na 2012 rok. W przyszłym roku na pewno będziemy walczyć o utrzymanie tegorocznej rentowności netto. Będzie to o tyle łatwiejsze, że w naszym portfelu spadł udział kontraktów drogowych, które odznaczają się niższymi marżami – mówi.

Opublikowane na początku marca prognozy przewidują, że grupa zakończy ten rok z 520,7 mln zł przychodów i 43,7 mln zł zysku netto. Gdyby sprzedaż w 2012 r. wzrosła o 20 proc., to sięgnęłaby 625 mln zł. Utrzymanie rentowności na poziomie netto oznaczałoby natomiast wzrost zysku do ponad 52 mln zł.

Po trzech kwartałach tego roku Mirbud zrealizował prognozę obrotów w 68,9 proc., a czystego zarobku w 49,4 proc. Czy uda się ją przekroczyć? – Nasz portfel zleceń gwarantuje nam wykonanie tegorocznej prognozy. Prawdopodobnie minimalnie ją przekroczymy szczególnie na poziomie przychodów – mówi Mirgos. – Różnice w stosunku do opublikowanych szacunków nie będą jednak na tyle istotne, by konieczna była ich korekta – zaznacza.

W planach na przyszły rok grupa ma rozbudowę zlokalizowanego na warszawskiej Białołęce Centrum Hal Targowych (obiekt należy do spółki Marywilska 44, która wchodzi w skład grupy). Obecnie liczy ono sześć hal o łącznej powierzchni 63 tys. mkw. Obiekt ma się powiększyć o dwie kolejne hale o powierzchni 20 tys. mkw., co pochłonie około 30 mln zł.

Na jakim etapie są przygotowania? – Wciąż czekamy na pozwolenie na rozbudowę. Przewidujemy, że inwestycja ruszy w pierwszej połowie przyszłego roku. Wówczas też będziemy mogli przyspieszyć z komercjalizacją hal, gdyż przed rozpoczęciem budowy trudniej podpisywać umowy – mówi Mirgos. – Chcemy, by w nowych halach pojawiły się lokale usługowe. Negocjujemy m.in. z operatorem kin i siecią klubów fitness. W obiekcie znajdzie się też market budowlany – dodaje Jerzy Mirgos.

Tak duży wzrost przychodów ma zapewnić spółce portfel zleceń, który aktualnie jest zapełniony w ponad 80 proc.

Czy w najbliższym czasie firma może pozyskać kolejne umowy? – Obecnie startujemy w przetargach lub negocjujemy umowy za kolejne 500 mln zł. Są to przede wszystkim zlecenia na budowę powierzchni magazynowych oraz centrów handlowych – mówi Jerzy Mirgos, dyrektor generalny Mirbudu.

Pozostało 85% artykułu
Biznes
Kiedy rząd przedstawi strategię wobec AI i metawersum? Rosną naciski firm
Biznes
PFR żąda zwrotu pieniędzy od części firm. Esotiq i Prymus chcą wyjaśnień
Biznes
Made in Poland z coraz większymi problemami
Biznes
Tajemniczy proces miliarderki. W partii komunistycznej trwa walka
Biznes
Polskie monety na aukcji. 80 dukatów sprzedano za 5,6 mln złotych