Billboard głosił dotąd: „Pracownicy Polfy Warszawa domagają się od inwestora uczciwej prywatyzacji i pakietu socjalnego". Należąca do Jerzego Staraka, jednego z najbogatszych polskich biznesmenów Polpharma późną jesienią ubiegłego roku została wybrana na inwestora dla Polfy. Transakcja czeka jeszcze na zgodę Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. – Inwestor nie chce z nami rozmawiać o naszej propozycji pakietu socjalnego, więc postanowiliśmy zaprotestować. W nietypowy sposób – mówi „Rz" Mirosław Miara, przewodniczący „Solidarności" w Polfie. Jak mówi, nośnik wynajęli, płacąc środkami ze składek związkowych. Teraz hasło na billboardzie miało być inne: „Jest afera. Wizjoner nie trafił na frajera. Dziękujemy, do widzenia. Pracownicy Polfy Warszawa". Jednak firma AMS, do której należy billboard, nie zgodziła się na jego zamieszczenie.
– Zgodnie z opinią naszego radcy prawnego byłaby to reklama niezgodna z prawem, bo może naruszyć dobra osobiste osób trzecich – wyjaśnia Grażyna Gołębiowska, rzecznik prasowy AMS. – Wątpliwości nie byłoby tylko wówczas, gdyby takie osoby wyraziły zgodę na użycie dotyczących ich sformułowań – dodaje.
Choć w odrzuconym sloganie, który zaproponowali związkowcy, nie pada nazwisko Jerzego Staraka, określenie „Wizjoner" padało w odniesieniu do niego w tekstach prasowych, poświęconych właścicielowi Polpharmy.
– Nasz protest nie skończy się na billboardach – zapowiada Mirosław Miara. Związkowcy chcą m.in. zablokować ulicę Karolkową, przy której mieści się zakład Polfy.
Z informacji „Rz" wynika, że UOKiK miał dodatkowe pytania do właściciela Polpharmy w związku z planowanym przejęciem Polfy. Decyzja w tej sprawie była powinna zapaść w ciągu najbliższych miesięcy. Szacowana wartość Polfy to ok. 1 mld zł.