Przyjmując nowych pracowników większość spółek przede wszystkim uzupełnia naturalne ubytki w zatrudnieniu, spowodowane głównie odejściami na emerytury. Coraz częściej jednak liczba nowoprzyjętych jest wyższa od liczby odchodzących. Powodem jest stabilizacja wydobycia węgla oraz realizowane przez spółki węglowe plany jego zwiększenia.
Taka sytuacja jest m.in. w zatrudniającej blisko 60,2 tys. osób (ponad 46,4 tys. z nich pracuje pod ziemią) Kompanii Węglowej (KW), która w tym roku zamierza przyjąć do pracy nawet 5 tys. osób, wobec ok. 4 tys. odchodzących na emerytury. W ubiegłym roku przyjęto niespełna 5,4 tys. osób.
"Nasza nowa strategia zakłada ustabilizowanie wydobycia węgla na poziomie ok. 40 mln ton rocznie, a w perspektywie jego zwiększenie. Z tym wiąże się także stabilizacja i konieczność uzupełniania zatrudnienia, stosownie do potrzeb" - wyjaśnił w czwartek rzecznik Kompanii, Zbigniew Madej.
W ubiegłym roku także notowana na giełdzie Jastrzębska Spółka Węglowa (JSW) zwiększyła ogólne zatrudnienie - o ok. 200 osób. Do pracy przyjęto ponad 1,4 tys. nowych pracowników, a wstępny plan na 2012 r. to niespełna tysiąc osób.
"W ubiegłym roku wielkość przyjęć była wyższa od liczby odchodzących. Wiąże się to m.in. ze zwiększonym natężeniem robót przygotowawczych; wykonaliśmy ok. 7 km nowych wyrobisk korytarzowych więcej niż rok wcześniej" - wyjaśniła rzeczniczka JSW, Katarzyna Jabłońska-Bajer.