A ich najważniejszymi elementami będzie właśnie to gdzie powstanie kopalnia i zagłębie węgla brunatnego oraz zakłady przerabiające węgiel.
Władze krajów związkowych i Zarząd Województwa Dolnośląskiego będą na pewno omawiać także sprawę protestów społecznych, które mogą wstrzymać budowę zagłębia, bo podobne do tych w regionie legnickim są prowadzone także za Odrą w Niemczech.
Prawdopodobnie więc kopalnia powstanie tam, gdzie protesty będą mniejsze.
Resor gospodarki w przeciwieństwie do samorządowców nie zajmuje się sprawą na szczeblu międzynarodowym.
Ministerstwo Gospodarki nie podejmowało rozmów ze stroną niemiecką na temat wspólnej budowy kopalni węgla brunatnego w okolicach Legnicy – informuje Iwona Dżygała z Departamentu Komunikacji Społecznej Ministerstwa Gospodarki.
Pewnie dlatego negocjacjami w tej sprawie zajęły się władze Dolnego Śląska, które zastanawiają się czy budowy kopalni węgla brunatnego nie wprowadzić do Strategii Rozwoju Województw Dolnośląskiego 2020.