Zarząd OT Logistics, grupy specjalizującej się w świadczeniu usług transportowych, spedycyjnych i logistycznych w Polsce i Europie, liczy że jeszcze w lutym Komisja Nadzoru Finansowego zatwierdzi prospekt emisyjny. Jeśli tak się stanie, już w marcu mogłaby się odbyć publiczna emisja akcji i giełdowy debiut. – Chcielibyśmy pozyskać około 60 mln zł na inwestycje portowe w Trójmieście – mówi Piotr Chajderowski, prezes OT Logistics.
Pierwszy z projektów spółki dotyczy budowy terminalu paszowo-zbożowego i uniwersalnego na terenie portu gdańskiego. Koszt całej inwestycji może przekroczyć 200 mln zł. Zarząd planuje ją jednak realizować w kilku etapach przez trzy lata wspólnie z partnerem branżowym.
– Zanim przystąpimy do tej inwestycji, musimy wygrać przetarg na 30-letnią dzierżawę portowych gruntów. Liczymy, że jego rozstrzygnięcie nastąpi jeszcze w lutym lub marcu – twierdzi Chajderowski. Drugi projekt OT Logistics dotyczy z kolei zakupu spółki, która jest operatorem terminalu drobnicowego na terenie jednego z portów w Trójmieście. Zarząd ofertę w tym przetargu zamierza złożyć w połowie kwietnia. O szczegółach na razie nie chce jednak mówić. Jeśli OT Logistics nie wygra któregoś z tych przetargów lub nawet obu, wówczas pozyskane pieniądze przeznaczymy na rozwój spedycji kolejowej, morskiej i drogowej. – To drugi z naszych głównych obszarów ekspansji na szeroko rozumianym rynku usług logistycznych. Już prowadzimy rozmowy z właścicielami dwóch firm na temat ewentualnego przejęcia – zauważa Chajderowski.
OT Logistics docelowo chce, aby usługi portowe, spedycja i transport śródlądowy dawały grupie po około 1/3 wpływów. W ocenie zarządu usługi portowe oraz spedycja to te obszary w branży, które szybko się rozwijają i dają największe marże. Ze względu na niezatwierdzony jeszcze prospekt, spółka nie może ujawnić wyników za ubiegły rok. Zapewnia jedynie, że są one w historii grupy rekordowo wysokie. W 2011 r. OT Logistics wypracowało 442,2 mln zł skonsolidowanych przychodów i 27,4 mln zł zysku netto.