Kłopoty Polaków w Egipcie

19 polskich turystów nie wróciło do kraju z powodu wprowadzenia w Egipcie stanu wyjątkowego. Chodzi o osoby, które miały odlecieć do Polski z lotniska w Tabie. Biuro podróży Alfa Star - organizator wypoczynku - szuka dla nich transportu.

Aktualizacja: 15.08.2013 17:29 Publikacja: 15.08.2013 12:00

W starciach między zwolennikami odsuniętego od władzy prezydenta Mohammeda Mursiego i siłami bezpiec

W starciach między zwolennikami odsuniętego od władzy prezydenta Mohammeda Mursiego i siłami bezpieczeństwa zginęło w środę w całym Egipcie co najmniej 327 osób

Foto: AFP

Powrót Polaków wstępnie planowany jest na najbliższy weekend. Biuro zapewnia, że do wtorku wszyscy wrócą do kraju.

Prezes Alfa Star Krzysztof Strzylak w oświadczeniu przesłanym w czwartek PAP podkreślił, że problemy z powrotem do kraju ma 17 osób zakwaterowanych w Sharm el Sheikh i 2 osoby, które były zakwaterowane w Dahabie. Obecnie wszystkie przebywają w Sharm el Sheikh.

Krwawe zamieszki w Egipcie

"Turyści ci, mimo że przylot i wylot był z Taby, wybrali wersję zakwaterowania w innych miastach. Samolot z grupą osób zakwaterowanych w Tabie odleciał planowo. Mimo wszelkich starań dokładanych do ostatniej chwili przez pracowników Alfa Star, problemem okazało się przewiezienie osób zakwaterowanych w innych miejscowościach na lotnisko" - poinformował Strzylak.

"Polacy ci zostali w hotelach, ponieważ z powodu wprowadzenia stanu wyjątkowego policja turystyczna nie wydała zezwolenia na transfer turystów na lotnisko w Tabie. Odległość między Tabą a Sharm el Sheikh wynosi ok 250 km. Natomiast nie ma to wpływu na bezpieczeństwo panujące w kurortach i poza godziną policyjną przemieszczanie się jest możliwe" - dodał. Zaznaczył też, że wszystkie osoby przebywające na terenie egipskich kurortów są bezpieczne, ich życiu i zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Jak poinformowała w czwartek PAP Monika Lampert z biura podróży, turyści z powodu stanu wyjątkowego nie mogli zostać przetransportowani na lotnisko w Tabie. Pozostali w pięciogwiazdkowych hotelach; biuro zapewniło im wszystkie świadczenia.

Lampert zaznaczyła, że turyści, którzy mieli zarezerwowane loty z Szarm el-Szejk, powracają do kraju bez problemów.

Ministerstwo Spraw Zagranicznych podkreśla, że Polacy przebywający w Egipcie powinni unikać miejsc publicznych, bazarów, muzeów, centrów handlowych, placów. MSZ za bezpieczne uważa jedynie wyjazdy zorganizowane z Polski do kurortów nad Morzem Czerwonym. Osobom przebywającym już w kurortach na urlopach kategorycznie odradzane są wszelkiego rodzaju wyjazdy indywidualne czy grupowe poza te ośrodki na terenie Egiptu.

W starciach między zwolennikami odsuniętego od władzy prezydenta Mohammeda Mursiego i siłami bezpieczeństwa zginęło w środę w całym Egipcie co najmniej 327 osób, a 2926 zostało rannych - poinformowało w czwartek egipskie ministerstwo zdrowia.

Urząd tymczasowego prezydenta Egiptu ogłosił w całym kraju od godziny 16 w środę stan wyjątkowy, który ma obowiązywać przez miesiąc. Ponadto poinformowano o wprowadzeniu godziny policyjnej, od godz. 19 do 6 rano, m.in. w Kairze, Aleksandrii i Suezie. W sumie godzina policyjna ma obowiązywać w ponad 10 z 27 prowincji Egiptu. W oświadczeniu rząd ostrzegł, że każdemu łamiącemu ten zakaz grozi kara więzienia.

Powrót Polaków wstępnie planowany jest na najbliższy weekend. Biuro zapewnia, że do wtorku wszyscy wrócą do kraju.

Prezes Alfa Star Krzysztof Strzylak w oświadczeniu przesłanym w czwartek PAP podkreślił, że problemy z powrotem do kraju ma 17 osób zakwaterowanych w Sharm el Sheikh i 2 osoby, które były zakwaterowane w Dahabie. Obecnie wszystkie przebywają w Sharm el Sheikh.

Pozostało jeszcze 85% artykułu
Biznes
Jak obniżyć ceny mieszkań? Cła na nawozy i plan podatkowy Trumpa
Biznes
Będą cła na nawozy z Rosji i Białorusi. Grupa Azoty częściowo zadowolona
Biznes
Cyfrowy Polsat w I kw. 2025: rachunki rosły wolniej. Telewizja rozkwitła
Biznes
Dług publiczny bije rekordy. Rosja kusi Trumpa surowcami krytycznymi
Biznes
Cyfrowa ochrona dziurawa jak sito. Gdzie jest najgorzej?