Sony sprzedało 7 mln egzemplarzy najnowszej konsoli PS4 – podano w danych na 6 kwietnia. Wychodzi ponad milion miesięcznie, ponieważ produkt jest na rynku już 5 miesięcy. W tym samym czasie konkurencyjny Xbox One od Microsoftu rozszedł się w 4,2 mln sztuk.

Gracz mobilny czy domowy?

Sony udowadnia, że producenci gier video nie mają co się poddawać w dobie gier na urządzenia mobilne. Użytkownicy wciąż chcą dobrej rozrywki na sprzęcie lepszej jakości od zwiększających swoje rozmiary ekranów smartfonów czy tabletów, ale wciąż nieporównywalnych z ekranami telewizorów. Jednak mobilni gracze to siła, której nie można zlekceważyć. Szef japońskiego koncernu Kazuo Hirai szuka dalszych sposobów na wyprowadzanie swojej firmy z kilkuletniego dołka i niedawno podjął decyzję o przeniesieniu 250 mln dolarów z działu odpowiedzialnego za rozrywkę, by dofinansować badania nad idealnym produktem dla graczy mobilnych.

Marketingowa strategia

Marketingowa siła PS4 polega na tym, że na konsoli nie zagramy w tytuły wyprodukowane na wcześniejsze edycje Play Station. Graczom na razie to nie przeszkadza, według danych Sony do 13 kwietnia w oficjalnym sklepie online firmy sprzedano ponad 20,5 mln gier. Deweloperzy planują premiery 120 nowych tytułów na konsolę.

Microsoft przegrywa z Sony, mimo iż postawił na superprodukcję „Titanfall". Gra, w której można pojedynkować się za sterami wielkiego robota, mogła kosztować nawet 75 mln dolarów. To kwota astronomiczna, ale rynek jest nieubłagany. Konsola Sony kosztuje 399 dolarów, podczas gdy produkt Microsoftu o 100 dolarów więcej. Oferta połączona z „Titanfall" to wydatek rzędu 450 dolarów.