Aktualizacja: 20.02.2015 10:32 Publikacja: 20.02.2015 10:32
Foto: Bloomberg
Sędzie okręgowy Carl Barbier podzielił argumenty strony rządowej, że maksymalna kara za baryłkę rozlanej do zatoki ropy powinna wynosić 4,3 tys. dol., podała agencja Reuters. Koncern wnioskował o obniżenie do 3 tys. dol., tak by w sumie zapłacić 9,57 mld dol. za katastrofę ekologiczną w zatoce (do wody trafiło 3,19 mln ton ropy). Teraz musi zapłaci 13,7 mld dol. i przedstawiciel BP już zapowiedział, że nie składa broni i dalej będzie się odwoływać.
Polska mierzy się z gwałtownym spadkiem dzietności. Mateusz Łakomy, ekspert ds. demografii wskazuje na przyczyny...
Komisja Europejska wydała zgodę na przesunięcie środków z KPO na Funduszu Bezpieczeństwa i Obrony. Te środki maj...
Wyzwań i wyzwań dla polskiej gospodarki nie brakuje, zwłaszcza w obecnych turbulentnych czasach. 26 maja zmierzą...
Grupa Euvic uwierzyła w Komputronika. Podpisano list intencyjny w sprawie objęcia akcji nowej emisji i odkupieni...
Jak obniżyć ceny mieszkań w Polsce, dlaczego Unia Europejska wprowadza cła na nawozy z Białorusi i Rosji oraz ja...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas