O wprowadzeniu nowej produkcji poinformował Aleksiej Kriworuczko dyrektor i współwłaściciel zakładów Kałasznikow. Jest to możliwe dzięki zakupowi pakietu akcji stoczni w Rybińsku, co z kolei wiąże się z „nową strategią rozwoju firmy do końca 2020 r". Jej podstawą jest „poszerzanie linii produktów oferowanych przez zakłady Kałasznikow".
Kutry będą produkowane pod marką Kałasznikow i zostaną przeznaczone do walki z piractwem i terroryzmem; dla grup desantowych oraz operacji poszukiwawczo-ratowyniczych. Koncern kupi też 51 proc. rosyjskiej firmy ZALA Aero, która produkuje latający sprzęt bezzałogowy. Drony z Kałasznikowa mogą patrolować granice; szpiegować; prowadzić obserwacje geologiczne, meteo czy ochronę.
W 2014 r. Kałasznikow wypracował pierwszy od ośmiu lat zysk. Przychody koncernu zwiększyły się o 28 proc. do 3 mld rubli (40 mln dol.).
- Pomimo sankcji Kałasznikow po raz pierwszy od siedmiu lat wypracował zysk netto i podwoił produkcję broni strzeleckiej do 120 tys. sztuk - skomentował dyrektor i współwłaściciel firmy Aleksiej Kriworuczko, cytuje portal Lenta.
Dobre wyniki to zasługa sektora broni cywilnej (myśliwska, sportowa itp). W 2015 r. zamówienia są tak duże, że produkcja jeszcze wzrośnie o 20-25 proc. Do dobrego wyniku przyczyniły się też nowe eksportowe rynki - Azji, Pacyfiku i Afryki. Niedawno firma wygrała przetarg na produkcję nowego automatu dla armii ormiańskiej.