Reklama
Rozwiń
Reklama

Małe zainteresowanie pierwszą aukcją OZE

Nie będzie dużego tłoku przy pierwszej aukcji na zielone moce, której rynek spodziewa się w połowie 2016 roku.

Publikacja: 17.03.2015 20:20

Małe zainteresowanie pierwszą aukcją OZE.

Małe zainteresowanie pierwszą aukcją OZE.

Foto: Bloomberg

Państwowe spółki energetyczne nastawiają się dziś raczej na zakończenie rozbudowy farm do końca tego roku, by skorzystać jeszcze z zielonych certyfikatów. Od przyszłego roku obowiązywać będzie już model przetargowy, w którym liczyć się ma najniższy koszt.

Na pytanie o ewentualny udział w pierwszej aukcji nie otrzymaliśmy od firm jednoznacznych odpowiedzi.

– O mocach przeznaczonych do pierwszej aukcji będziemy decydować po ogłoszeniu warunków i wolumenów. Spodziewamy się tego jeszcze w tym roku. Wtedy zdecydujemy – mówi Agata Reed, rzeczniczka Enei Wytwarzanie. Podobne tłumaczenie usłyszeliśmy od Magdaleny Rusinek, rzeczniczki Tauronu.

Decyzji nie ma też PGE. Jednak jak wynika z naszych informacji, największy wytwórca energii w kraju chce przygotować do udziału kilka projektów. – Chodzi o kilkadziesiąt megawatów – mówi nam ekspert rynku energetycznego.

Zdaniem Flawiusza Pawluka z Pekao IB państwowe koncerny, nie myśląc dziś o udziale w pierwszej aukcji na zielone moce, mogą przespać moment, kiedy z tych inwestycji będą najwyższe stopy zwrotu. Potem będą one spadać. Ustawa o OZE zakłada referencyjną stopę zwrotu nie wyższą niż 12 proc. W przypadku źródeł wiatrowych oznacza to średnią produktywność na poziomie 27 proc.

Reklama
Reklama

– Dziś takie warunki są w stanie spełnić w zakładanym czasie m.in. projekty farm Polenergii. To właśnie ta spółka, która w pierwszej aukcji wystawi ok. 300 MW mocy wiatrowych, może być największym beneficjentem pierwszych przetargów – uważa analityk. Nie spodziewa się bowiem dużej konkurencji w pierwszej aukcji.

– Zdajemy sobie sprawę, że pierwsze budowane w nowym systemie instalacje będą dawały wyższą rentowność niż kolejne. Ale najpierw chcemy poznać, jak działa nowy system – argumentuje Wojciech Topolnicki, wiceprezes Energi.

Zapytany o satysfakcjonującą stopę zwrotu z wiatraków w kolejnych przetargach wskazuje 10 proc. – Progiem bólu byłby 7–8-proc. zwrot, zapewniający pokrycie kosztów. Poniżej tego poziomu nie ma sensu inwestować – uważa.

Urząd Regulacji Energetyki nie wskazuje na razie terminu pierwszej aukcji. Musi ją ogłosić do końca marca 2016 r. Według informacji „Rz" testy platformy aukcyjnej ruszą w I kw.

„Rzeczpospolita" zaprasza do udziału w konferencji Odnawialne Źródła Energii, która odbędzie się 30 marca w siedzibie naszego dziennika. Szczegółowe informacje pod nr tel. 22 463 01 50

Biznes
Magdalena Sobkowiak-Czarnecka: Musimy stać się liderem przemysłu obronnego
Materiał Promocyjny
Kiedy obawy rosną, liczy się realne wsparcie
Biznes
AfD dzieli przedsiębiorców. Rossmann opuszcza organizację branżową w ramach protestu
Biznes
Rosyjski sposób na auta, których klienci nie chcą. Czy szef Gazpromu pojedzie Ładą?
Biznes
HP w ciągu trzech lat zwolni około 6000 pracowników. Stawia na sztuczną inteligencję
Materiał Promocyjny
Cyberprzestępcy zwiększają skalę ataków na urządzenia końcowe – komputery i smartfony
Materiał Promocyjny
Monopol nie jest rozwiązaniem, tylko problemem
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama