Według Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego (PZPM), w marcu zarejestrowano 2628 nowych maszyn. To najlepszy miesięczny wynik od dziesięciu lat, czyli od kiedy PZPM monitoruje rynek. Drugim najlepszym miesięcznym rezultatem były 1622 motocykle zarejestrowane w kwietniu 2008 roku, czyli o przeszło tysiąc sztuk mniej.
W całym pierwszym kwartale liczba rejestracji nowych motocykli zbliżyła się do 4,1 tys. sztuk. To o 143 proc. więcej niż w tym samym czasie przed rokiem. W poprzednich trzech latach na taką liczbę sprzedanych maszyn trzeba było pięciu miesięcy. Według PZPM, w tym roku na rynku motocykli odnotujemy jeszcze wiele rekordów. - Dzięki zmianom legislacyjnym w każdym miesiącu, od sierpnia 2014, widzimy co najmniej 100-procentowe wzrosty rejestracji w stosunku do roku poprzedniego – podkreśla PZPM.
Sprzedaż napędzają 125-tki – motocykle, na które nie trzeba już „motocyklowego" prawa jazdy: wystarczy to z kategorią „B". Od wakacji ubiegłego roku, kiedy weszły w życie zmiany w przepisach, maszyny z silnikami do 125 centymetrów sześciennych całkowicie zawojowały polski rynek. Co ciekawe, jeszcze rok temu ten segment wcale nie cieszył się popularnością, a najlepiej sprzedawały się motocykle z potężnymi silnikami, o pojemnościach powyżej 750 centymetrów, drogie. Teraz te duże zeszły na drugi plan.
Więcej we wtorkowym wydaniu "Rzeczpospolitej"