Reklama

Stary-nowy prezes ratuje Zynga

Mark Pincus, założyciel Zynga i od niedawna znowu prezes firmy, zapowiedział oszczędności, zmiany i zwolnienia. Producent popularnych gier internetowych zwolni co 5 pracownika.

Publikacja: 07.05.2015 14:54

Stary-nowy prezes ratuje Zynga

Foto: Bloomberg

Pincus potwierdził, że dzięki nowemu planu oszczędnościowemu zamierza oszczędzić 100 mln dolarów rocznie. Pracę ma stracić 364 osób, czyli 18 proc. załogi. Zapowiedź zwolnień i oszczędności podniosła kurs akcji Zynga na nowojorskiej giełdzie o ponad 9 proc.

Zynga zanotowała w pierwszym kwartale stratę w wysokości 46,5 mln dolarów. Obroty w porównaniu do analogicznego okresu zeszłego roku wzrosły o 9 proc. do 183,3 mln dolarów.

W czwartym kwartale zeszłego roku strata Zynga wyniosła 45 mln dol. - 12 miesięcy wcześniej wynosiła 25 mln. W całym 2014 roku firma straciła w sumie 226 mln dol. Obroty spadły w zeszłym roku o 21 proc. do 690 mln dolarów.

Mark Pincus wrócił na stanowisko prezesa firmy ponad miesiąc temu. Zastąpił Dona Mattricka, który opuścił firmę niecałe dwa lata po tym, jak zrezygnował z pozycji prezydenta działu Xbox w Microsofcie, by objąć nową posadę w lipcu 2013 roku.

Nowy-stary prezes  planuje, że w tym roku wypuści na rynek od 6 do 8 nowych gier. Zaprzestanie rozwijania takich gier jak "Tiger Woods Golf" i skoncentruje się na 5 kategoriach gier, w tym głownie na: wyścigi, gry strategiczne, poker oraz gry wojenne, które ma wzmocnić nowa gra "Empires & Allies".

Reklama
Reklama

Za sukces Zynga może sobie przypisać znaczny wzrost liczby użytkowników ich gier - z 98 na 100 mln użytkowników. Aż 63 proc. wpływów zanotowano natomiast z urządzeń mobilnych.

Zynga jest producentem gier przeglądarkowych oraz gier dla portali społecznościowych z siedzibą w San Francisco. W 2013 roku miała ponad 250 mln aktywnych użytkowników. Cztery gry Zynga: CityVille, FarmVille, Zynga Poker i FrontierVille, są najczęściej używanymi grami na Facebooku.

Latem 2013 roku firma przeprowadziła program oszczędnościowy zwalniając 18 proc. zatrudnionych - w sumie 520 osób i likwidując niektóre biura oraz wycofując się całkowicie z Chin. Dzięki cięciom kosztów firma zamierzała zaoszczędzić 70-80 mln dol. rocznie.

Biznes
Producenci napojów uciekają z systemu kaucyjnego
Biznes
Donald Trump traci cierpliwość. Nowe sankcje na Rosję na horyzoncie
Biznes
Gwarancje dla Ukrainy, AI ACT hamuje rozwój, zwrot Brukseli ws. aut spalinowych
Biznes
Polskie firmy chcą zamrożenia AI Act
Biznes
Nowe technologie nieodłączną częścią biznesu
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama