Wśród trzech dominujących powodów skłaniających młodych ludzi do życia poza ojczyzną są także wyższy standard życia oraz lepsze warunki socjalne.
Do rozmowy o tym, jak zachęcić rodaków do powrotu, w ramach panelu XXIX Forum Ekonomicznego w Krynicy zatytułowanego „Polska atrakcyjnym pracodawcą dla powracających z emigracji", zostali zaproszeni m. in. Jarosław Gowin, minister nauki i szkolnictwa wyższego, Bożena Borys-Szopa, minister rodziny, pracy i polityki społecznej, Jadwiga Emilewicz, minister przedsiębiorczości i technologii, Zbigniew Jagiełło, prezes zarządu PKO Banku Polskiego, oraz Grażyna Ciurzyńska, p.o. prezesa zarządu Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu SA. Tym, co skłania Polaków do powrotu, są – według badań – sentyment, spadek skali bezrobocia oraz podwyższenie płacy.
Czy oferowany przez inne państwa komfort życia jest nadal na tyle kuszący, by młodzi poszukiwali swoich szans za granicą? Dlaczego i do czego mieliby wracać? Decyzja o opuszczeniu domu zawsze jest trudna, ale ta o powrocie może być jeszcze trudniejsza, bo przez niektórych bywa interpretowana jak przyznanie się do życiowej porażki. Co państwo może zaoferować powracającym – z Wielkiej Brytanii, Niemiec czy Norwegii – i jak w dłuższej perspektywie skutecznie ich wspomagać? Motywacje są przecież oczywiste: przyjęcie na rynek powracających pracowników będzie miało pozytywny wpływ na gospodarkę, ale także odsuwa złowrogie widmo spadku liczby ludności w wieku produkcyjnym, a w konsekwencji w ciągu najbliższych kilkudziesięciu lat – obawę przed brakiem rąk do pracy.
Najważniejsze pytanie stojące przed uczestnikami krynickiej dyskusji o możliwościach, jakie stoją przed powracającymi z emigracji, brzmi: co zrobić, żeby ten powrót z zagranicy po prostu się opłacał.