– Bardzo mocną stroną Introlu jest dywersyfikacja działalności i branż, z których wywodzą się nasi kontrahenci. Mamy zapewniony solidny bufor bezpieczeństwa na wypadek dekoniunktury na jednym z rynków, na którym działamy – przekonuje Józef Bodziony, prezes katowickiego Introlu.
Inżynieryjno-produkcyjna spółka w najbliższych latach skoncentruje się na poszukiwaniu kontraktów w najbardziej perspektywicznych branżach. Do takich zarząd zalicza m.in. sektor energetyczny, który wciąż wymaga dużych nakładów inwestycyjnych. Introl liczy m.in. na prace przy budowie instalacji kogeneracyjnych, a więc wytwarzających jednocześnie energię elektryczną i cieplną. W ocenie zarządu spółki z każdym kolejnym kwartałem liczba takich projektów będzie się zwiększać.