Od kwietnia budowlana spółka będzie działać w nowej strukturze – poszukiwaniem kontraktów będzie się teraz zajmować kilka zespołów skupionych na poszczególnych rynkach. Rafako planuje realizować więcej prac jako główny kontraktor, a nie tylko podwykonawca.
Spółka chce wykorzystać na ekspansję komfortowy czas, jaki zapewnia jej realizacja kontraktu w Elektrowni Jaworzno. Na koniec 2015 r. portfel zamówień grupy wynosił 4,6 mld zł, z czego 3,3 mld zł przypadało na Jaworzno. Analitycy DM BOŚ prognozują, że przychody w tym roku wzrosną do 2,14 mld zł, a zysk netto do 90,4 mln zł (odpowiednio o 38 i 166 proc. więcej niż w 2015 r.) dzięki kumulacji księgowania robót.
Od początku roku firma pozyskała zlecenia w kraju i za granicą za 90 mln zł. Aktualnie bierze udział w postępowaniach o wartości 7 mld zł.
Prezes Rafako podkreśla, że polski rynek jest płytki, a konkurencja zaciekła. Za granicą też nie jest łatwo – mocno uaktywniły się firmy z Chin, które są wspierane przez rząd. Ich przewagą konkurencyjną jest możliwość zapewnienia inwestorowi długoterminowego finansowania.
– Widać też niechęć instytucji finansowych, np. Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju, do angażowania się w inwestycje w energetykę opartą na węglu – mówi prezes.