Ze wstępnych danych – ujawnionych przez Agencję Rozwoju Przemysłu – wynika, że produkcja tego paliwa w 2016 r. spadła o 2,5 proc. rok do roku i wyniosła 70,4 mln ton. Sprzedaż węgla po 12 miesiącach była zaś o 2,8 proc. wyższa od wydobycia.
W ubiegłorocznej produkcji prawie 57,2 mln ton stanowił węgiel energetyczny, a blisko 13,3 mln ton – koksowy.
Za ogólny spadek odpowiada właśnie zmniejszenie wydobycia węgla energetycznego – w 2016 r. o 3,4 proc. w porównaniu z 2015 r. To efekt restrukturyzacji sektora oraz przekazywania wybranych kopalń lub ich części do Spółki Restrukturyzacji Kopalń.
W segmencie węgla koksowego, który osiąga znacząco wyższe ceny na rynkach międzynarodowych, nastąpił natomiast wzrost produkcji o 1,7 proc. Koksu sprzedano też o 3,9 proc. więcej niż w 2015 r. – nabywców znalazło 13,5 mln ton tego paliwa. Skorzysta na tym Jastrzębska Spółka Węglowa, jeszcze na początku 2016 r. zagrożona upadłością.
Według dyrektora katowickiego oddziału ARP Henryka Paszczy uzyskane w minionym roku wyniki wydobycia i sprzedaży węgla są zbliżone do zakładanych w opracowanych na początku 2016 r. roku planach spółek węglowych. Co więcej, mimo działań restrukturyzacyjnych poziom sprzedaży – zarówno do odbiorców krajowych, jak i na eksport – utrzymał się na poziomie zbliżonym do średniej z ostatnich pięciu lat, wynoszącej 73,3 mln ton. Nasi producenci nie skorzystali jednak na razie na rosnących na rynkach światowych cenach węgla. Kopalnie sprzedają surowiec głównie w oparciu o umowy długoterminowe zawierane rok naprzód. Dlatego zwyżkę – zdaniem ARP – odczują dopiero w I połowie 2017 r.